Zasadnicza część piśmiennictwa średniowiecznego wyrastała bezpośrednio z doktryny religijnej Kościoła, z takiejże nauki społecznej, z filozofii i kultury chrześcijańskiej. Głównym elementem owej myśli było przeświadczenie o stałej, sztywnej hierarchii świata – od Boga, poprzez ludzi, aż do zwierząt i rzeczy. Każdy miał w tej rzeczywistości swoje miejsce, przypisane mu prawa i obowiązki. Ktoś, kto próbował zmienić swą pozycję w zastanym układzie, z pewnością nie był ideałem człowieka – chyba, że całe swe życie poświęcił Bogu, stając się, na przykład, z księcia żebrakiem, oddając wszystko biednym lub Kościołowi.
Literatura średniowieczna, w gruncie rzeczy znacznie ujednolicona, służyła w pierwszej kolejności kształtowaniu pożądanej osobowości człowieka. Ten ostatni miał być całkowicie oddany Bogu i religii, odrzucać doczesne cele, pragnienia, pokonywać pokusy i słabości ciała. Winien konsekwentnie zmierzać do zbawienia, życia wiecznego – droga ku temu wiodła przede wszystkim przez cierpienia, umartwienie, pokutę. Około X wieku zaczęła się też rozwijać kultura dworska, rycerska, związana z nią literatura pisana w językach narodowych, która propagowała nieco inne wzorce: ideał rycerza, dworzanina. Tak więc, całe średniowiecze stworzyło trzy zasadnicze wzorce osobowe: świętego, rycerza i władcy. Poszczególne cechy przypisywane każdemu z tych ideałów powtarzały się w dziesiątkach utworów, były niemal takie same w każdym z krajów ówczesnej Europy.
Najbardziej znanym utworem propagującym wzorzec świętego była „Legenda o św. Aleksym”, istniejąca już w XI wieku, na język polski przełożona w XV wieku. Aleksy pochodził ze znakomitego rzymskiego rodu, jednak odrzucił bogactwo, życie w luksusie, wybrał poniżenie, cierpienie, biedę, pozostawił młodą żonę.
Po życiu męczeńskim spotkała Aleksego natychmiast nagroda: jego dusza została wzięta do nieba. Koleje losu, wybory Aleksego pozwalają zrekonstruować średniowieczny wzór świętego. Taki człowiek już w dzieciństwie był kimś wyjątkowym, później – wolnym od grzechów młodości. Nad życie małżeńskie cenił śluby czystości. Musiał być człowiekiem zamożnym, by zrezygnować z luksusów, bogactwa, władzy i zaszczytów. Stawał się ascetą doskonalącym ducha poprzez umartwienie ciała. Jego życiu i śmierci, będącej w gruncie rzeczy samounicestwieniem, towarzyszyły cuda. Nieco inną, także stawianą za wzór, postacią był święty Franciszek. Za jego dominującą cechę należy uznać wszechogarniającą miłość do świata, ludzi i zwierząt, akceptację ciała. Pojęcie „franciszkanizmu” do dziś pozostało synonimem dobroci, życzliwości, zrozumienia i ciepła.
Ideał rycerza został wpisany w szeroko znaną „Pieśń o Rolandzie”. Wzorcem wojownika był tytułowy bohater, także jego towarzysz Oliwier, trzeba też pamiętać o postaciach z innych utworów: rycerzach Okrągłego Stołu, Tristanie. Kultura rycerska w Polsce była stosunkowo uboga, musimy, więc analizować wyłącznie zapisy pochodzące z Zachodu Europy.
Wzorowy rycerz średniowieczny winien pochodzić z bogatego, świetnego rodu, być człowiekiem pięknym i wspaniale odzianym. Mieć nadludzką siłę, znakomicie władać bronią i być gotowym do stawienia czoła każdemu i w każdej chwili. Musiał dbać głównie o swą rycerską sławę, niezwłocznie mścić wszelkie zniewagi, dbać o honor – własny i swego seniora, władcy. Honor nakazywał bezwzględnie dotrzymywać danego słowa, mówić prawdę, być wiernym władcy aż do śmierci. Honor był – jednym słowem – najwyższą wartością dla rycerza.
Barwne życie rycerzy, jego uroki, rozliczne przygody, cała obyczajowość narzuciły różne szczegółowe zalecenia. Na przykład przywiązanie do swego rumaka i używanej broni. Rycerska miłość też była swego rodzaju służbą, służbą wybranej damie serca, której honoru należało bronić. W gruncie rzeczy można nawet mówić o średniowiecznym ideale kochanka – na wzór Tristana z „Dziejów Tristana i Izoldy”. Taki wzór przekazywała również średniowieczna liryka miłosna, idealizująca uczucia i ludzkie zachowania, będące głównie wyrazem tęsknoty do doskonałej miłości.
Mówiąc o wzorze władcy, znów winniśmy odwołać się przede wszystkim do „Pieśni o Rolandzie” i postaci króla Karola Wielkiego, władcy opiewanego też w innych utworach. Należy równocześnie pamiętać o królu Marku z „Dziejów Tristana i Izoldy”. Poszukując przykładów polskich, wymieńmy Bolesława Chrobrego i Bolesława Krzywoustego, których sylwetki nakreślił w swej kronice Gall Anonim.
Idealny władca średniowieczny winien mieć pewne cechy nadprzyrodzone: urodzić się w cudownych okolicznościach, Bóg może przemawiać do niego poprzez wizje, sny – przecież reprezentuje on Stwórcę na Ziemi. Musi zatem kochać swych wasali, troszczyć się o ich dobro, bronić ich, być sprawiedliwym. Z jego postawy emanuje godność, dostojeństwo.
Różne były ideały człowieka średniowiecznego, stwarzano możliwość wyboru wzoru, nawet w obrębie jednego typu – na przykład świętego (Aleksy konsekwentnie dążył do samounicestwienia, lokował się poza rzeczywistością, święty Franciszek żył w idealnej zgodzie ze światem). Zarazem łatwo dostrzeżemy cechy wspólne dla wszystkich zalecanych przez literaturę postaw. Powtarza się w nich przede wszystkim gorąca wiara, przekonanie, że ciało można pokonać siłą ducha, akcentowana jest gotowość do poświęceń, niechęć do porządkowania rzeczywistości za pomocą intelektu.