profil

Moje rozważania o kulturotwórczej i poznawczej funkcji języka inspirowane myślą Ludwiga Wittgensteina.

poleca 85% 291 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Granice mojego języka są granicami mojego świata”
(Ludwig Wittgenstein)


Cytat zaczerpnięty z „Traktatu logiczno-filozoficznego” tego austriackiego filozofa mógłby z pewnością posłużyć za motto wszelkich badań nad funkcjami współczesnego języka. Wystarczy zastanowić się nad jakże oczywistym pytaniem: czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie istnienie przedmiotu, którego nie potrafimy zdefiniować i nazwać?! Oczywiście, że nie, bo w dzisiejszej dobie szybko rozwijającej się nauki, taki twór nie ma racji bytu. Wszystko co nas otacza jest dokładnie zbadane i opisane, dlatego nie ma miejsca na jakiekolwiek niejasności.
Na przestrzeni wieków postrzeganie wartości języka i jego wkładu w tworzenie ludzkich społeczności ulegał ciągłym zmianom. Dlatego też, lingwiści bardzo długo pracowali nad zarysem funkcji języka we współczesnym świecie. Ale wnioski do jakich doszli są bardzo interesujące. Według naukowców język jest podstawowym budulcem myśli, mowy, piśmiennictwa a co za tym idzie także naszej przebogatej kultury. Jest narzędziem niezbędnym w obcowaniu z innym ludźmi, w poznaniu świat oraz jako czynnik włączający nas w etniczną wspólnotę ludzką.
Warto zastanowić się głębiej nad kilkom najważniejszymi wnioskami. Język zasadniczo wpływa na sposób myślenia i poznawanie świata, co definiujemy jako funkcję poznawczą. Doskonale ilustrują to słowa Biernata z Lublina:
„Z językać wszystkie mądrości
Nauk wszelakich chytrości,
Wszelka sprawa każdej rzeczy
Przez język zawsze się toczy.”
Skoro poznawanie świata opiera się na komunikacji językowej, to jak przedstawia się sytuacja głuchoniemych?! Jakie Ci ludzie maja szanse na normalne funkcjonowanie w społeczeństwie? Największa tragedią tych ludzi jest fakt, że są oni odizolowani od innych, nie mogą się podzielić swoimi poglądami, przekonaniami czy chociażby wspólnie z bliskimi przeżywać chwile radości i smutku. W jaki sposób mają poznawać świat, skoro są pozbawieni umiejętności abstrakcyjnego myślenia a przede wszystkim nie potrafią zadawać pytań?! Jakże wymowne są słowa bohatera książki Oliviera Sacks’a „Zobaczyć głos”:
„Język otwiera nowe perspektywy i nowe możliwości zarówno w zakresie uczenia się, jak i działania, zaczyna on dominować nad dotychczasowymi doświadczeniami i zaczyna je przekształcać... .”
Na szczęście człowiek po raz kolejny wykorzystał swój geniusz w jakże słusznej sprawie i opracował język migowy, który umożliwia głuchoniemym komunikowanie się.
Ale trudności w porozumiewaniu nie są jedynie domeną niepełnosprawnych. Członkowie określonej społeczności kulturowo-językowej komunikują się ze sobą nie tylko dzięki znajomości słów i gramatyki danego języka, ale też wiedzy o konwencjonalnych zasadach zastosowania języka w różnorakich okolicznościach. Bardzo trudno jest przeprowadzić spójną rozmowę z Japończykiem, mimo że znamy jego język. Wynika to z faktu, iż Japończycy mają wrodzoną strategię wypowiedzi, opierającą się na zasadzie „enryo”, czyli: „Naucz się żyć tak, by nigdy wprost nie mówić ani czego się chce, ani czego się nie chce.” Europejczycy nie przyzwyczajeni do tego rodzaju uników w wyrażaniu swojej opinii, nie do końca odnajdują właściwy sens wypowiedzi współrozmówcy.
Podobnym przykładem utrudnionej komunikacji jest rozmowa przesycona wulgaryzmami. Ludzie posługujący się takim słownictwem mają bardzo ograniczony sposób wyrażania swoich myśli i przekonań, ponadto swoim stylem wypowiedzi bardzo krępują odbiorcę. Często takie osoby kojarzą nam się z potencjalnym zagrożeniem naszego bezpieczeństwa, dlatego staramy się od nich odizolowywać.
Ciekawych wniosków dostarczają też badania prowadzone od XVIII wieku nad ludźmi wychowywanymi na łonie natury, którzy nie poznali języka ani kultury. W 1799 roku we Francji został odnaleziony tzw. „dziki chłopiec”, który mimo ograniczonych umiejętności wykazywał się znaczna inteligencją. Szybko nauczył się języka a następnie obowiązujących w ludzkiej cywilizacji zasad życia. Podobne zjawisko zostało przedstawione w filmie „Tarzan” jak i w książce Rudyarda Kipling’a „Księga Dżungli”.
Podane ilustracje wskazują także na jeszcze jedną, niezmiernie ważną właściwość języka, a mianowicie na funkcję kulturotwórczą. Język kształtuje kulturę etniczną, jest podstawowym nośnikiem informacji o tożsamości narodowej a w końcu jest żywą kroniką dziejów mówiącej nim społeczności.
Mowa utrwala symbole i stereotypy o otaczającej nas rzeczywistości. Kształtuje nasze poglądy na świat i innych ludzi. Spójrzmy chociażby na przenośne znaczenia nazw narodowości, np. Cygan – to w naszym rozumieniu człowiek wolny, bez stałego miejsca zamieszkania, Anglik – to spokojna lub elegancka osoba. Takie interpretacje wynikają z powszechnie obowiązujących frazeologizmów takich jak „cygański żywot”, „angielska flegma” czy „angielski piesek”.
Język to także specyficzny zapis historii danej grupy ludzi. Kiedy przyjrzymy się dokładnie pochodzeniu wyrazów, czyli ich etymologii, głębiej rozumiemy czytane teksty. Na przykład po przeprowadzeniu analizy słów: sierp, kosa czy radło, które są pochodzenia przedsłowiańskiego, możemy wysnuć wniosek, że mieszkańcy Polski musieli od dawna zajmować się rolnictwem i hodowlą. Poszczególne wyrazy stanowią też cenne źródło do odtworzenia dawnych obyczajów. Jednym z przykładów może być powiązanie czasownika „częstować” ze słowem „cześć” co świadczy o wyjątkowej gościnności dawnych Polaków.
Myślę, że największym bogactwem ludzkości jest właśnie język. To on otwiera nam drogę do rozwoju nauki, pozwala na coraz lepsze rozwiązania techniczne ale przede wszystkim umożliwia nam współżycie w społeczności, co jest gwarantem naszego istnienia. Dlatego też, to nie odkrycie coraz dalej położonych lądów wyznacza granice świata, ale bogactwo języka społeczności ludzkiej, współcześnie zamieszkującej Ziemie. Czy istnieje granica zasobu słownictwa?! Myślę, że nie. Bo tak długo jak genialna myśl człowiecza będzie tworzyć nowe wynalazki i wyodrębniać nowe pojęcia, tak długo będzie się rozwijał język.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut