profil

Moi ulubieni poeci współcześni

poleca 85% 441 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Człowiek, jako istota myśląca, całe życie dąży do zaspokojenia swoich potrzeb materialnych i duchowych. Często po tej ścieżce- życiu, po której stąpa, trafia na fragmenty trudne do przebrnięcia. Wtedy się zastanawia nad sensem istnienia swego i świata. Zaczynają człowieka nękać liczne rozterki, pytania, niepokoje. Lecz coś wewnątrz nas mówi by iść dalej. Owe przeżycia związane z niepokojami, nieszczęśliwą lub szczęśliwą miłością oraz problemami egzystencjalnymi odnajdujemy w poezji współczesnej. Moimi ulubionymi twórcami, poruszającymi takie zagadnienia są Wisława Szymborska, ks. Jan Twardowski oraz Halina Poświatowska.

Delikatność, lekkość, zmysłowość — to cechy, które moim zdaniem charakteryzują poezję H. Poświatowskiej. Znaczna większość jej utworów poświęcona jest tematyce miłosnej. Jej tragiczne życie stało się dla niej inspiracją, którą wspaniale wykorzystała. Po śmierci męża, Adolfa, bardzo cierpiała, a jej ból znalazł ujście w wierszach:

świat jest pusty
odkąd poszedłeś
nie można żyć bez materii uśmiechu
świat umarł
(...)
to co było ciepłem zwiniętym w kłębek
nie jest
świat - kosmicznie zgubiony w sobie
z zimna drży

W cierpieniu tworzyła ona poetykę zmysłowości i religii krwi. Ból po stracie Adolfa nadał jej poezji nowy wizerunek. Wiersze H. Poświatowskiej zaczęły emanować kobiecością, brzmieć jak piosenki, a czytanie ich to wprost zmysłowy szał.
Zdawała sobie sprawę z powagi choroby, na którą cierpiała. Kochała życie, „życie
- jak gdyby życie było kochankiem
który chce odejść -
wieszam mu się na szyi
krzyczę
umrę jeśli odejdziesz”

ale pomimo tego nie chciała się poddać leczeniu; wiedziała, że umrze.
Poezja Haliny Poświatowskiej działa na mnie zawsze kojąco. Wiersze jej mają w sobie tyle uczucia, smutku i oddania, że możemy się z nich uczyć okazywania uczuć i emocji swoim najbliższym.

Następnym poetą, który wywarł duży wpływ na kształtowanie mojej własnej antologii poezji jest ks. Jan Twardowski. Uczy on franciszkańskiej pokory wobec świata pełnego paradoksów, co w wierszu podkreślone jest przez liczne antytezy i przerzutnie. Tworzy on typ poezji o różnorodnej tematyce. Przyroda, miłość, dzieci, choroba, zaufanie oraz przemijanie to tylko kilka z wielu wątków jego twórczości. Jego wiersze są życiowe, prawdziwe,

„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą”

ukazują także doskonałość i różnorodność świata owadów, który jest człowiekowi daleki i nieznany, ale i bliski, budzący czułość – „Mrówko, ważko, biedronko”. Nie traktuje poezji aż z tak bardzo wielką powagą, umniejsza ją poprzez stosowanie autoironii. Sprawia, iż bohaterowie — moraliści, asceci i święci tracą na powadze i stają się podobni do małych chłopców. Refleksja związana z różnorodnością otaczającej człowieka rzeczywistości jest jednocześnie chwilą zastanowienia nad potęgą i wspaniałością boskiego dzieła.


Wisława Szymborska i to w jaki sposób pisze wiersze jest fenomenalna. Cechuje ją prostota i bezpośredniość. Jej poezja imponuje mi tym, iż zachowuje w sobie tyle rześkości i młodości. Tych cech brakuje nawet utworom najmłodszych poetów. Szymborska nie utożsamiała się nigdy z żadnym kierunkiem poetyckim, stworzyła własną szkołę pisania, własny język — pełen dystansu do wielkich wydarzeń historycznych, do biologicznych uwarunkowań ludzkiego istnienia, do społecznej roli poety, do systemów filozoficznych, ideologii, prawd przyjmowanych na wiarę, nawyków, stereotypów, zahamowań. Był to również język współczucia dla pokrzywdzonych, język zachwytu nad urodą życia, które poraża swym pięknem, nielogicznością, tragizmem. Jest jedną z niewielu, która o miłości pisze chyba najpiękniej,

„Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
(...)Uśmiechnięci, współobjęci,
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody”.


Wymieniłam jedynie trzech poetów z tak wielkiego kręgu wspaniałych twórców, ponieważ uważam, że na ich poezji powinno się przystanąć dłużej niż przysłowiowe pięć minut. Myślę, że stali się oni nie tylko twórcami kultury, ale także promotorami piękna, miłości i wszelkich zasad moralnych. Czytając ich utwory można choć na chwilę zacząć żyć w innej rzeczywistości, gdzie cierpienie zamienia się w ulotne słowo, a dobroć w trwały ślad na sercu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 4 minuty