profil

Cierpienie jako siła kształtująca nasz charakter. Na przykładzie Biblii i mitologii.

poleca 85% 106 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Orfeusz

Od wieków ludziom towarzyszy cierpienie - od naszych narodzin aż po naszą śmierć. Nasza egzystencja to często droga krzyżowa przez, którą dano nam iść. Nie można przed nim uciec, dotyka każdego bez względu na pochodzenie. Jest to uczucie o ogromnej sile. Temat cierpienia jest jakże popularny w literaturze. "Prawie cała literatura, prawie cała poezja, prawie cała sztuka wyrosły z ludzkiego bólu." - pisał Leszek Kołakowski.
Czym jest właściwie cierpnie? Cierpienie to negatywny stan psychiczny, bądź fizyczny i emocjonalny doświadczany często jako ból (fizyczny), nieprzyjemne doznanie ciała. Cierpienie psychiczne wiąże się z doświadczaniem negatywnych emocji takich jak lęk, poczucie krzywdy, smutek, czy żal. Tak zdefiniowane jest cierpienie wg encyklopedii. Jednak z praktyk życiowych wiemy, że te dwa zdania nie mogą odzwierciedlić istoty tego uczucia. Jest to o znacznie bardziej skomplikowane. Może prowadzić do depresji a ta z kolei do myśli samobójczych i śmierci, zmiany charakteru na gorsze - tak zwanej znieczulicy. Może również uodpornić nasz charakter, nauczy postrzegania świata w odrębny sposób.
W mojej pracy chciałabym odpowiedzieć na pytanie czy cierpienie jest siłą kształtującą charakter czy elementem zła na świecie, którego nie jesteśmy w stanie wyjaśnić? Przytoczę przykłady z Biblii oraz mitologii.
Postacią, która kojarzy mi się z cierpieniem niezawinionym jest Hiob. Był on szczęśliwym ojcem, mężem i gospodarzem. Prowadził bardzo pobożne życie. Nagle stracił wszystko: rodzinę, majątek, zdrowie. Wszystkie niepowodzenia i katastrofy przyjmował z pokorą i honorem. Powtarzał swym przyjaciołom: „Bóg dał, Bóg zabrał” oraz że trzeba przyjąć wszytko co ofiaruje Bóg. Pomimo tego, że Hiob doznał wielu cierpień nie odwrócił się od Boga. wytrwał w swej wierze i przeszedł próbę, którą powierzył my Stworzyciel. Hiob wierzył w potęgę Boga. Pan wynagrodził wiarę Hioba i przywrócił mu wszystko co stracił. Księga Hioba mówi nam o niezawinionym cierpieniu. Poucza nas, że cierpienie nie jest karą lecz próbą od Boga, której musimy sprostać. Bóg wynagradza wszystkie cierpienia.
Kolejna postacią, z Biblii jest Abraham. Modlił się o potomstwo. Gdy urodził się Izaak Bóg polecił Abrahamowi złożyć ofiarę z syna. Abraham cierpiał; kochał swego syna ale kochał również Boga – ufał mu dlatego też zgodził się złożyć te krwawą ofiarę. W pewnym stopniu potwierdza się moje stwierdzenie, że bóg wynagradza cierpienie. Polecił ocalić syna Abrahama.
W tych obydwu przypadkach cierpienie zbudowało jeszcze większe zaufanie do boga i umocniło wiarę.
Przykładem zbiorowego cierpienia są chrześcijanie. Byli mordowani za wiarę, prześladowani, oskarżani o zbrodnie, których nie dokonali. Jednak mimo wszytko wyli wierni i nie odwrócili się od
Nie tylko zwykli ludzi cierpią. Przykładem może być syn Boży – Jezus Chrystus. Nasza wiara opiera się na dokonaniu tego człowieka. Oddał się dobrowolnie na cierpienie aby odkupić świat. Jest to postawa jakże budująca i wołająca o naśladowanie jej. Umiejętność wzięcia na siebie ogromu cierpienia jest rzeczą wręcz niespotykaną w naszych czasach.
Motyw cierpienia można również dostrzec w mitologii greckiej. Taka postacią jest np. Prometeusz . Człowiek ten wykradł ogień bogom olimpijskim i podarował człowiekowi. Za ten czyn został skazany na wieczne męki.
Postawy Jezusa jak i Prometeusza wpłynęły na losy wielu ludzi, którzy zainspirowani ich zachowaniem starali się postępować podobnie do nich.
Kolejna postacią, która ukazuje nam cierpienie w mitologii jest Orfeusz. Po stracie swej ukochanej – Eurydyke postanowił zrobić wszytko aby ja odzyskać. Zawarł pakt z Hadesem, że odzyska ukochaną jeśli w drodze powrotnej nie odwróci się ani razu. Ciekawość jednak była większa - Orfeusz i Eurydyka zostali na zawsze rozdzieleni. Szczęście z miłości może przerodzić się z smutek i cierpienie po stracie ukochanej osoby.
Istnieją jednak przykłady na potwierdzenie, że cierpnie jest kara za nasze czyny. Taka postacią jest Syzyf. Był on królem często zapraszanym na uczty. Nie potrafił jednak dochowywać tajemnic i rozpowiadał je. W konsekwencji został zesłany do Hadesu gdzie wtaczał głaz an górę, który u szczytu wyślizgiwał mu się i musiał zaczynając od nowa. Kara ta była konsekwencją za brak pokory i szacunku wobec bogów.
O naszym losie decydują siły wyższe. Jako słabi ludzi musimy umieć przyjąć z pokorą dane nam życie i wykorzystywać każdą chwilę a być może los nas odmieni się o 180 stopni.
Rozpatrując podane przykłady można stwierdzić że cierpienie jest siłą kształtująca nasz charakter. Bywa jednak tak, że w obliczu zagrożenia zapominamy o przekonaniach, w które wierzymy i działamy pochopnie. Każde niepowodzenia sprowadzamy do faktu ze Bóg nie istnieje zapominając o tym, że jest to próba naszej wiary
Człowiek boi się cierpienia, nie potrafi go w pełni przeżyć, uznać za jeden z elementów życia. Musimy uczyć się przyjmować z rąk losu dobro, ale także zło i mieć nadzieję na lepsze jutro.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 4 minuty