profil

Edyp jako postać tragiczna

poleca 85% 640 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Bohater tragiczny stoi przed koniecznością podjęcia ważnej decyzji, jednak cokolwiek by postanowił, zakończy się to klęską. idealnym przykładem postaci tragicznej jest król Edyp, główny bohater tragedii antycznej Sofoklesa. Bohater uwikłany jest w konflikt tragiczny. Jego działania z góry skazane są na niepowodzenie, jest bezsilny wobec bogów i Fatum. Tragizm sytuacji pogłębia fakt, że bohater cierpi niewinnie, jest nieświadomy popełnianych przez siebie zbrodni.

Losami Edypa od samego początku kieruje przeznaczenie. Według przepowiedni wyroczni delfickiej miał przyczynić się do śmierci swojego ojca i ożenić się z własną matką. Król Lajos chciał zapobiec tej strasznej tragedii, dlatego postanowił porzucić nowonarodzone dziecko w górach. Niemowlęciu przekłuto pięty, aby krwią zwabić dzikie zwierzęta, które miałyby je pożreć. Kiedy król Teb myślał, że udało mu się rozwiązać problem, nieoczekiwanie dziecko trafia na dwór króla Koryntu Polybosa. Władca nie mógł mieć dzieci, dlatego ucieszył się bardzo i uznał Edypa za swojego syna. Edyp miał wyjątkowo szczęśliwe dzieciństwo. Rodzicie spełniali każdą jego zachciankę, aż wreszcie kiedy dorósł zaczęto mu wyrzucać że jest podrzutkiem, bękartem. Młodzieniec nie miał pojęcia, dlaczego go o to posądzano. Udał się więc do wyroczni, która miała dać odpowiedź na nurtujące go pytanie- czy rzeczywiście nie jest synem Polybosa? Usłyszał tę samą przepowiednię, którą otrzymał Lajos przed laty:„Edyp miał zabić ojca, ożenić się z własną matką”. Przerażony postanawia jak najszybciej uciec z Koryntu. Po drodze do Teb napotkał bogatego człowieka z którym się posprzeczał. Doszło do walki, a w konsekwencji do śmierci owego mężczyzny. Wtedy właśnie spełniła się pierwsza części przepowiedni. Chłopak zabił swojego prawdziwego ojca. W tym samym czasie w Tebach grasował Sfinks, który porywał ludzi wędrujących przez góry z miasta lub w jego kierunku. Potwór okaleczał ich i zrzucał w przepaść. Warunkiem poskromienia Sfinksa było rozwiązanie jego zagadki: „Jakie to zwierzę, które o świcie chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch, a wieczorem na trzech?”. Edyp bez problemu odgadł, że chodzi o człowieka, jednak nie było to dziełem przypadku. Kiedy rozłożył w górach swój mały obóz i rozpalił ognisko, zasnął i przyśnił mu się dziwny sen, w którym głos podobny do głosu wyroczni delfickiej podpowiedział mu rozwiązanie. Edyp w nagrodę otrzymał koronę króla Teb i pojął za żonę Joakistę. Był szczęśliwy, miał czworo dzieci i czuł się spełniony jako mąż, ojciec i władca. Beztroskie życie nie trwało jednak długo. Bogowie szybko przypomnieli sobie o jego podwójnej zbrodni. Ojcobójstwo i kazirodztwo były śmiertelnymi grzechami, za które Teby zaczęły nawiedzać klęski i katastrofy.

”Febus rozkazał stanowczo, abyśmy
Ziemi zakałę, co w kraju się gnieździ,
Wjżęli i nie znosili jej dłużej”.

Po słowach Kreona, Edyp rozpoczyna poszukiwanie osoby która sprowadziła na miasto gniew bogów. Dochodzi tu do kolejnego tragicznego zbłądzenia bohatera: król składa przyrzecznie znalezienia i ukarania mordercy, (czyli samego siebie). Im bardziej chce uciec od przeznaczenia, tym bardziej się ono wypełnia. Wyraźnie rysuję się tutaj ironia tragiczna.
Tragiczne zbłądzenie to Hamartia, ale nie tylko ona przyczyniła się do klęski . Edyp jako bohater tragiczny nie był ani dobry, ani też do końca zły, to znaczy miał zarówno zalety, jak i wady, jak każdy człowiek. Wiemy, że ocalił Teby przed Sfinksem, chciał ratować miasto przed zarazą, był dobrym władcą i troskliwym ojcem, cieszył się zaufaniem poddanych. Mimo to był porywczy i podejrzliwy. Ufał tylko sobie i pomimo że chciał za wszelką cenę dociec prawdy, ostatecznie ją odrzuca, czego przykładem jest rozmowa z wróżbitą Tyrezjaszem. Zarozumiałość i pcha bohatera to tzw. hybris. Tyrezjasz bał się wyznać prawdę Edypowi, chciał nawet zrezygnować:
”Ani ja ciecie, ni siebie nie zmartwię,
Próżno mnie kusisz, nie rzeknę już słowa.”

Dopiero sprowokowany przez niesłuszne oskarżenia króla, wróżbita odpowiada jednoznacznie: „Którego szukasz, ty jesteś mordercą.” Po tych słowach Edyp zrozumiał, że czas jego panowania dobiegł końca. Jest świadomy swoich win i żałuje za nie, ma ogromne wyżuty sumienia. Postanawia wymierzyć sobie karę i sztyletem wykłuwa sobie oczy. Jego córki Antygona i Ismena wyprowadzają go za miasto, sam skazuje się na tułaczkę. W miejscowości Kolonom niedaleko Aten, postanowił zakończyć swoje życie.
Tragiczne zakończenie dramatu wprawia widzów w nastrój smutku i zadumy nad sensem własnego istnienia, sugeruje, iż w życie każdego człowieka wpisane jest cierpienie i udręka. Poprzez współczucie i trwogę doznajemy duchowego oczyszczenia –Katharsis. Mit o rodzie Labdakidów oraz utwór „Król Edyp” mają w sobie pewne przesłanie filozoficzne. Losy głównego bohatera ukazują bezsilność człowieka wobec przeznaczenia. Wszelkie próby oszukania Fatum kończą się niepowodzeniem. Człowiek nie może sam o sobie decydować, jest marionetką w rękach bogów, a jego szczęście jest ulotne. Potwierdza to Chór:
”A więc bacząc na ostatni bytu kres i dole,
Śmiertelnika tu żadnego zwać szczęśliwym nie należy,
Aż bez cierpień i bez klęski krańców życia nie przebieży.”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury