profil

„Testament mój” – Juliusza Słowackiego - interpretacja.

poleca 85% 650 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki

Wiersz jest ostatnią wolą odchodzącego ze świata artysty, to poetycka forma pożegnania się ze światem. W utworze wykorzystano lirykę bezpośrednią, a podmiot liryczny utożsamiany jest z autorem (w wierszu występują elementy z biografii Słowackiego).

Poeta wie, że musi odejść z tego świata, mimo, że nie do końca zaznał pełni szczęścia w życiu:

„A jak gdyby tu szczęście było – idę smętny”

Na jego kondycję psychiczną wpływa kilka faktów z jego życia: choroba oraz świadomość zbliżającej się śmierci, brak własnej rodziny i potomka, życie w cieniu Adama Mickiewicza, a także sytuacja polityczna państwa polskiego – klęska powstania listopadowego i nieodzyskanie niepodległości za życia poety.

Temu ostatniemu zagadnieniu artysta poświęca kilka wersów, porównując swoją ojczyznę do tonącego okrętu:

„A póki okręt walczył – siedziałem na maszcie,/ A gdy tonął – z okrętem poszedłem pod wodę...”

Słowacki przedstawia siebie jako człowieka solidaryzującego się z innymi, nie samotnika, żałuje, że mimo ogromnych chęci nie wziął udziału w powstaniu ze względu na swoje zdrowie. Równocześnie ma nadzieję, że po jego śmierci naród polski postara się i wywalczy wolność ojczyzny.

Poeta zamieszcza w utworze ostatnie swoje prośby kierowane do najbliższych i przyjaciół. Pierwsza mówi o oddaniu jego serca w ręce matki – świadczy to o silnej więzi między artystą a kobietą:

„I tej, która mi dała to serce, oddadzą-”

Następnie Słowacki pragnie, aby jego przyjaciele zebrali się i wspólnie wspomnieli poetę, uczcili po nim pamięć oraz wypili i wznieśli toast:

„Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze/ I zapiją mój pogrzeb – oraz własną biedę”

Prosi także przyjaciół, aby w ich sercach trwała nadzieja, a sami nie bali się podejmować prób odzyskania niepodległości. Słowacki przedstawia wolność jako wysoką wartość, nakazuje przyjaciołom, aby kształtowali tożsamość narodową i mieli świadomość odrębności swojego narodu. Kreuje ich na przewodników solidaryzowania Polaków:

„I przed narodem niosą oświaty kaganiec”

Słowacki w swoim wierszu zawiera uniwersalne przesłanie:

„Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,/ Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi;/ Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,/ Aż was, zjadacze chleba – w aniołów przerobi”

Poeta nie szukał w swoim życiu sławy, w swoich utworach zamieszczał treści ważne dla niego samego. Wie jednak, że jego poezja będzie miała jakieś działanie, a inni ludzie, czytelnicy pokochają go i dadzą uznanie za jego szczerość. Ma świadomość, że dzięki własnej twórczości pozostawił siłę dla kolejnych pokoleń – Słowacki przedstawia koncepcję sztuki i artysty, odwołuje się do motywów zaczerpniętych z twórczości Horacego – non on mis moria oraz exegi monumentum. Autor prezentuje ponadto moc sztuki oraz jej funkcje – wierzy, że ma ona oczyszczający charakter, wymiar catharzis, co byłoby przydatne Polakom w tak trudnym czasie, w jakim się znaleźli. Co więcej odwołuje się do romantycznej koncepcji artysty – uważa on, że artysta jest narzędziem w ręku samego Boga. Jednocześnie pragnie, aby zwykli ludzie otworzyli się na sztukę, ponieważ jego zdaniem uszlachetnia ona naturę człowieka. Słowacki ma nadzieję, że jego poezja zmieni przeciętnych ludzi, w takich, którzy cenią sobie wyższe wartości i zainteresują się poezją. Głównym celem artysty jest zatem dążenie, aby jego poezja stała się nieśmiertelna i przetrwała wieki.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury