profil

Lasy - zielone płuca Ziemi

poleca 85% 1176 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Słowo „las” jest wieloznaczne. Znają je wszyscy, ale dla każdego ma ono nieco inną treść. Irlandczyk za las uznaje niskie gaje brzozowe; wycieczkowicza z wielkiego miasta europejskiego raduje zwykle tylko taki las, w którym rosną grzyby. Kupiec drzewny widzi w lesie wyłącznie drzewa nadające się na drewno użytkowe. Egipski leśnik gospodaruje w drzewostanach, które ktoś inny uważałby za sady owocowe. Dla afrykańskiego Pigmeja las jest całym światem zaczynającym się tuż za ścianami jego szałasu. W oczach przyrodnika-badacza jest to zbiorowisko roślin i zwierząt. Zdaniem geografa las jest tylko jedną z wielu formacji kuli ziemskiej.
Na świecie istnieje wielu rodzajów lasu. Każdy z nich jest zbiorowiskiem licznych gatunków roślin i zwierząt o złożonej strukturze, w którym zachodzą przeróżne procesy fizyczne i chemiczne.
Drzewa są jednym z najwspanialszych przejawów hojności natury. Zachwycają nas swoim pięknem, dostarczają schronienia i pożywienia niezliczonym gatunkom istot, wśród nich i nam ludziom. Lecz właśnie na skutek naszego postępowania drzewa giną. Giną całe lasy i pojedyncze drzewa. Jeśli chcemy skutecznie stanąć w obronie drzew i ich naturalnego siedliska, jakim jest las, musimy się nauczyć nowego spojrzenia na życie w lesie. Las nie może być tylko lasem gospodarczym. Człowiek nie jest panem przyrody-jest tylko jej częścią. Lubimy przystrzyżone trawniki, pomalowane ławki w parku i porządek w lesie, gdzie nic się nie marnuje, nie ma leżących, butwiejących marnych drzew. Nie zdajemy sobie na ogół sprawy z tego, że taki porządek w przyrodzie zaprowadzony przez człowieka nie jest w interesie natury, a ostatecznie i w naszym.
Ekolog Gregory Bateson wyraził to w następujących słowach:
WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY WYNIKAJĄ Z RÓŻNICY MIĘDZY TYM, JAK DZIAŁA NATURA, I TYM, JAK MYŚLI CZŁOWIEK.
Człowiek jest wybitnym specjalistą w gospodarowaniu w lesie. Potrafi stosować różne rębnie, tworzyć sztuczne lasy, zwiększać wydajność-myśli wtedy, że to on wie lepiej, a nie natura. Zapomina, że chociaż potrafi zbudować rakietę kosmiczną, nie umie stworzyć nawet źdźbła trawy i nie odtworzy żadnego gatunku, który na skutek gospodarczego traktowania lasu jako surowca może z niego bezpowrotnie zniknąć. Uczyć możemy się tylko od dzikiej przyrody.

LAS I CZŁOWIEK:
Gdyby nie zaludnienie tej planety, byłoby znacznie więcej lasów, a w wielu okolicach przedstawiałyby się one inaczej. Człowiek wydatnie zmienił obraz Ziemi, przy czym wyniszczył lasy na wielkich obszarach, albo podporządkował je swoim celom. Do potężnych czynników środowiska geograficznego, które od tysięcy lat rozstrzygały, czy dany krajobraz był zalesiony, czy nie, dołączyła się działalność człowieka. Oddziaływanie człowieka uwidacznia się we wszystkich zakątkach globu, we wszystkich strefach geograficznych i piętrach wysokościowych, u wszystkich ludów i we wszystkich państwach.
W wysokich górach gęsto zaludnionej Europy lasy się cofają, gdziekolwiek powstają pojedyncze zagrody, rozproszone wsie i większe enklawy rolne. Z jednej strony człowiek potrzebuje coraz więcej pastwisk i pól, a z drugiej strony-zużywa coraz więcej produktów leśnych, takich jak drewno, ściółka, urodzajna próchnica leśna, zwierzyna. Obraz lasu zmienia się nawet
tam, gdzie tereny użytkowane rolniczo i drzewostany zostały wyraźnie rozdzielone.
Historia związków człowieka z lasem jest stara, skomplikowana, pełna okrucieństwa, ale i solidarnego współdziałania. Zwierzęcy przodkowie człowieka byli przystosowani do życia na drzewach. Nasze kończyny i zmysły, a zwłaszcza wzrok, jak również system trawienny, świadczą jeszcze dziś o związkach z lasem i z pożywieniem roślinnym. Organy ruchu i narządy zmysłów wczesnych przodków człowieka stanowiły adaptację do życia na otwartych sawannach, na brzegach rzek i jezior.
Chociaż człowiek osiedlił się na sawannach, stale wracał do lasu, aby tam zdobyć pożywienie, opał, budulec, zioła lecznicze, albo szukać schronienia przed wrogiem. Ludzie żyli chętnie na polanach lub na otwartych sawannach, musieli jednak czuć las za plecami. Z ich siedzib zawsze prowadziły drogi w las, a nierzadko powracali oni w głąb lasu dobrowolnie lub pod naciskiem nieprzyjaciół.
Dzisiejsze drogi, szosy, linie kolejowe i żeglowne rzeki także prowadzą do lasów. Nowo budowane drogi komunikacyjne udostępniają kompleksy puszczańskie, dawniej stopą ludzką nietknięte. Rozwój sytuacji zależy od zachowania się człowieka i odporności lasu. Albo zwycięża duch przedsiębiorczy, ukierunkowany gospodarczo, a wtedy droga leśna rychło zmienia się w szosę asfaltową, ułatwiającą wywóz produktów leśnych, albo zwycięża żywotny las, zarasta ścieżki i zaciera wszelkie ślady ludzkiej działalności. Częściej jednak droga leśna staje się punktem wyjścia do stopniowego wyparcia drzew z krajobrazu.

ZIELONY SKARB:
Podobnie jak muzyka łagodzi obyczaje, tak wpływ lasu łagodzi klimat, chroni od wiatru, sprowadza ożywcze deszcze. Wielkopolska czy ogromne obszary na Lubelszczyźnie od lat pozbawione lasu stepowieją. Gleby ulegają przesuszeniu, rośnie w bezleśnej okolicy deficyt wodny, znikają gatunki wymagające większej wilgotności. Zwłaszcza w górach znaczenie lasu jest ogromne. Zatrzymując jak gąbka wodę spływającą po stokach, korzenie drzew i runa leśnego chronią glebę przed erozją, a wodę przed zbyt szybką ucieczką do morza i zmniejszają ryzyko powodzi. Woda „wypuszczana” do atmosfery przez drzewa w procesie transpiracji zapewnia wokół lasu odpowiednią wilgotność powietrza.
Spacer po lesie jest dobry na wszystko-na jagody, na poprawę nastroju, na chwilę zadumy nad światem. Jednak obserwując w lesie ślady pobytu ludzi należy wątpić, czy wielu z nich rzeczywiście ten czas wykorzystało na chwilę zadumy. Zwłaszcza w lasach podmiejskich góry śmieci, dziesiątki dzikich wysypisk odbierają przyjemność ze spaceru. W porze grzybobrania ściółka leśna wygląda jak po wiosennej orce, rozgrzebywana kijami grzybiarzy. W pełnym słońcu stoją puste butelki oparte o pnie drzew-drobny przykład słonecznego ogniwa mogącego zaprószyć ogień w lesie. Podobnie, mimo powtarzanych ostrzeżeń, co roku wiele pożarów powstaje wskutek wypalania łąk na skraju lasu
czy porzuconych niedopałków papierosów. To tylko kilka przykładów zniszczeń lasów, które niewiele mają wspólnego z kwaśnym deszczem. Nie wierzę, by mógł to zrobić ktoś, kto las rzeczywiście kocha i rozumie. Tym, którzy się tego dopiero uczą, pewnie pomoże wiersz Jana Twardowskiego:

Drzewa
Brzozo nazbyt wieśniacza aby rosnąć w mieście
dyskretny grabie w sam raz na szpalery
jarzębino dla drozdów dzwoniących i szpaków
akacjo z której nie złote ale białe miody
olcho co jedna masz przy liściach szyszki
głogu co chronisz majówkę krewniaczkę słowika
jesionie co pierwszy tracisz liście zbliżając nam jesień
Poproście Matkę Boską, abyśmy po śmierci
w każdą wolną sobotę chodzili po lesie
bo niebo nie jest niebem kiedy wyjścia nie ma

CIEKAWOSTKI:
- Las górski-miejsce spacerów kuracjuszy sanatoriów. W 1 m3 powietrza leśnego jest 46-70 razy mniej organizmów chorobotwórczych niż w powietrzu miejskim. Sosna, brzoza i jałowiec wytwarzają wokół siebie strefę 3-5 m wolną od
bakterii. Fitoncydy sosny leczą gruźlicę, substancje wydzielane przez dęby zabijają bakterie dyzenterii, igły jodły leczą dyfteryt.
- Jedna 600-letnia sosna produkuje w ciągu doby tyle tlenu, ile wynosi średnie dobowe zapotrzebowanie 3 osób (1350-1800), 100-letni buk w pełnym świetle w ciągu dnia wytwarza 1200 litrów tlenu na godzinę. Dopiero 2700 młodych
drzewek może wyprodukować tę ilość tlenu, co jedno stare. Nie mówmy, więc, że zasadzenie paru młodych drzew zrekompensuje stratę starego!
- Lasy oczyszczają powietrze: w ciągu sezonu wegetacyjnego 1 ha boru świerkowego zatrzymuje około 30 ton pyłów, 1 ha lasu bukowego-ponad 65 ton. 1 ha boru sosnowego dysponuje 70-150 tys. m2 powierzchni asymilacyjnej i pochłania 150-200 ton CO2, produkując około 13 ton masy organicznej rocznie. Lasy pochłaniając zanieczyszczenia chronią środowisko, ale same ulegają uszkodzeniom i giną.



Las jest naturalnym bogactwem każdego kraju, a także każdego człowieka. Jest ścisła współzależność człowieka od lasu. Trzeba z naciskiem podkreślić, że zachowanie, a nawet pomnożenie bogactwa przyrodniczego, jest podstawą do rozwoju kraju w sposób trwały i harmonijny oraz warunkiem zdrowia jego obywateli. Człowiek będąc dzieckiem przyrody nie może bezkarnie jej niszczyć lub się od niej izolować, płaci, bowiem za to chorobami cywilizacyjnymi, a nawet powolną degeneracją gatunku. Dlatego należy uczynić wszystko, ażeby trwała ochrona świata przyrody była priorytetowym zadaniem zarówno władz wszystkich szczebli, jak i celem każdego obywatela.

BIBLIOGRAFIA:
1. Biernadzki E., Brzezinki A., Krzysik F., Neugebauer Z.- „W głąb lasu”
2. Jenik J.- „Wielki atlas lasów”
3. Scott M.-„Ekologia”
4. „Ekologia-wybór przyszłości”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut