profil

Charakterystyka porównawcza Harpagona i Anzelma

Ostatnia aktualizacja: 2024-02-14
poleca 85% 156 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Skąpiec" Moliera to niezwykle interesująca książka, w której autor przedstawia między innymi dwie kontrastujące postacie: Harpagona, określanego mianem skąpca, oraz Anzelma, zamożnego szlachcica o szczodrym sercu.

Harpagon jest mężczyzną w podeszłym wieku, przekroczył 60 rok życia, podczas gdy Anzelm jest od niego około 10 lat młodszy. Na temat wyglądu Anzelma praktycznie nic nie wiemy. Natomiast o starcu Harpagonie wiemy, że nie jest on zbyt urodziwym mężczyzną. Jego niedoszła żona, Marianna, widząc go po raz pierwszy powiedziała: "O cóż to za wstrętny człowiek... Cóż za figura". Pomimo podeszłego wieku, Harpagon jest człowiekiem ruchliwym, cały czas sprawdza, czy ktoś go przypadkiem nie okrada, co można nazwać już fobią przed utratą majątku. Anzelm natomiast nie troszczy się zbytnio o swój majątek, co oczywiście nie oznacza, że chce go roztrwonić.

Harpagon posiada rodzinę, ma dwoje dzieci. Jednak to nie one są dla niego najważniejsze, bowiem najważniejszą rzeczą w życiu Harpagona są pieniądze. Uwielbia je kolekcjonować, ceni je bardziej niż swoich bliskich. Mało tego, swoje dzieci traktuje jako obciążenie finansowe, nie licząc się z ich uczuciami czy potrzebami. Chce się ich pozbyć, jednocześnie nie tracąc ani grosza. Anzelm jest zupełnym przeciwieństwem Harpagona. Nie uczestniczył w wychowaniu swoich dzieci, lecz gdy je odnajduje, robi co może, aby były szczęśliwe. Jest bogaty, jednak nie przedkłada pieniędzy ponad wszystko. Za wszelką cenę chce zapewnić szczęście swoim dzieciom. Przyjmuje warunki skąpca, które ten postawił mu, w zamian za wyrażenie zgody na ślub ich dzieci. Na mocy tego dziwnego porozumienia zgadza się wyposażyć obie pary w majątek, ponieść całość kosztów związanych ze ślubami, a także sprawić skąpcowi nowe ubranie.

Anzelm ma dobre serce, dąży do kompromisów, natomiast Harpagon troszczy się tylko o siebie i swoje pieniądze. Wszystkie jego działania są związane z chęcią pomnażania i obrony swojego majątku. Ludzi traktuje przedmiotowo, płaci sługom mało, a gdy są mu już nieprzydatni, pozbywa się ich. Dla zwierząt również jest bezduszny – koni nie karmi, głodzi je. Oszukuje sam siebie twierdząc, że ma nieposzlakowaną opinię wśród ludzi. W rzeczywistości inni pogardzają nim, a do Anzelma odnoszą się z szacunkiem.

Nie trzeba się głęboko zastanawiać, aby stwierdzić, która z tych postaci jest postacią pozytywną, a która negatywną, z którą byśmy się chcieli utożsamić, a którą z gruntu odrzucamy. Jednak czy naprawdę tak jest? Czy nasze działania nie dążą do tego, aby mieć jak najwięcej pieniędzy, gromadzić majątek, być po prostu bogatym? Czy tak łatwo jest być altruistą i chcieć, czy też umieć dzielić się swoim majątkiem? Na pewno nie jest to łatwe, ale patrząc na życie Harpagona, starego zdziecinniałego i zdziwaczałego, oraz wzbudzającego rozbawienie mężczyzny, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy był on człowiekiem szczęśliwym, czy miał wokół siebie osoby, które go kochają, podziwiają, otaczają troską i uczuciem. Z całą pewnością nie. Zapewne na starość zostanie całkiem sam, otoczony tylko swoimi pieniędzmi, natomiast Anzelm, może trochę biedniejszy, spędzi schyłek swojego życia z bliskimi mu osobami.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty

Epoka