Czego nauczył mnie Mały Książę z uwtoru A. de-Saint Exupery'ego?

Nie podlega żadnej wątpliwości, że Mały Książę nauczył mnie czegoś i wniósł do mojego życia, jakieś nowe przekonanie, bądź złotą myśl. Przedstawię to w poniższym wypracowaniu.
Pierwszą taką rzeczą są najważniejsze wartości w życiu człowieka, czyli miłośc i przyjaźń. Autor ukazuje, że nie można kupić przyjaciół. Są bezcenni. O przyjaźń należy dbać i pielęgnować ją, inaczej nie będzie trwała i szybko może się skończyć. Czytając, doceniłam także jak wielką rolę w moim życiu odgrywają bilskie mi osoby. Nie muszę już szukać przyjaźni, bo ją znalazłam, a Mały Książę musiał odwiedzic wiele miejsc, aby dotrzeć do lisa, który dał mu cenną lekcję o oswojeniu i został jego przyjacielem.
Drugą ważną sprawą jest wyniesiona z lekcji lisa umiejętność odkrycia wnętrza człowieka, a nie ocenianie go na początku po wyglądzie. Ktoś może nie być obdarzony nadzwyczajną urodą, ale w głębi okaże się bardzo wartościowym człowiekiem. Dlatego właśnie nie powinniśmy oceniac ludzi taką miarą, bo możemy stracic możliwośc pozyskania nowych znajomości, czy też przyjaźni. "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu." Tutaj nic dodać, nic ująć nie można. Wszystko jest jasne.
Moją ostatnią myślą w tym temacie jest bardzo płytki tok myślenia dorosłych. Nie potrafią oni odkryć drugiego dna w niektórych rzeczach. Żaden z nich nie potrafił dostrzec na obrazku słonia trawionego przez węża boa, każdy z wyjątkiem Małego Księcia widział kapelusz. Właśnie dlatego w przyszłości za kilka lat, kiedy już osiągnę dorosłośc, będę starała się nie postępowac jak osoby spotkane przez bohatera. Nie dam się wciągnąć w sidła pieniędzy i sławy. Na pewno będę kultywować te wszystkie bardzo ważne wartości czyli miłośc, przyjaźń, dom i rodzina.
Z czystym sumieniem na zakończenie mogę stwierdzić, iż Mały Książę jest jedną z tych postaci książkowych, które wiele we mnie zmieniły i pozwoliły inaczej spojrzeć na śwat i rzeczywistość, która nas otacza.