profil

Artur Grottger

poleca 85% 135 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Urodził się 11 listopada 1837 roku w Ottyniowicach na Podolu.

Jego ojciec Jan Józef był dzierżawcą majątku należącego do hrabiego Hilarego Siemianowskiego. Ojciec Artura walczył w powstaniu listopadowym jako oficer 5. pułku ułanów "Warszawskie Dzieci", był zamiłowanym malarzem, wykształconym w wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych. On właśnie udzielał synowi domowych lekcji rysunku. Jako jedenastoletni chłopiec Artur Grottger został oddany na naukę do pracowni lwowskiego malarza Jana Maszkowskiego, gdzie na długie lata zaprzyjaźnił się z jego synem, Marcelim. Poważniejsze studia malarskie odbył w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych oraz – w latach 1855-1858 w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu.

W Wiedniu mieszkał aż do roku 1865. Z powodu nieustannych tarapatów finansowych towarzyszących mu przez całe życie, wędrował po Galicji od dworu do dworu, zarabiając na życie rysowaniem i malowaniem obrazów o przygodnej, nieraz banalnej tematyce. Stworzył w tym okresie również najdoskonalsze cykle rysunków wykonanych czarną i białą kredką na kartonach. Nigdy nie widział powstania styczniowego, a stworzył z wyobraźni wstrząsające rysunki: "Polonia" (1863) i "Lithuania" (1864-1866). W 1866 roku na balu w lwowskim Towarzystwie Strzeleckim poznał 16-letnią Wandę Monne.

Gwałtowna miłość polskiej patriotki Wandy i mającego jeszcze tylko dwa lata życia przed sobą "Arthura", której przeciwna była rodzina Wandy, obfitująca w wiele romantycznych spotkań i długich, afektowanych listów, nie mogła zostać spełniona. Artur w nadziei na osiągnięcie sukcesu wyjechał do Paryża, gdzie – chory na gruźlicę – zdołał zakończyć cykl "Wojna", który sprzedał austriackiemu cesarzowi Franciszkowi.

W grudniu 1867 roku, nękany płucnymi krwotokami, opadający z sił, został wysłany przez lekarzy do słynnego uzdrowiska Amelies-les-Bains w francuskich Pirenejach, gdzie zmarł 13 grudnia 1867 roku. Zwłoki artysty sprowadziła do Lwowa w dniu 4 lipca 1868 roku jego narzeczona i pochowała go na Cmentarzu Łyczakowskim w miejscu, które kiedyś podczas wspólnego spaceru Grottger wybrał.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta