Komizm z lektury "Sposób na Alcybiadesa".

Po przeczytaniu lektury „Sposób na Alcybiadesa” moim wybranym komizmem jest komizm sytuacyjny, który polega na tworzeniu między bohaterami zabawnych dla odbiorcy układów zdarzeń i sytuacji. W lekturze jest wiele śmiesznych sytuacji, najbardziej mnie rozśmieszyła ta, w której chłopcy porwali Szekspira. Uczniowie poszukując Sposób na nauczycieli dotarli do informacji o jednym z uczniów Lepkim z klasy 10 , zwanym Szekspirem. Koledzy odnajdują Szekspira na sali gimnastycznej, gdzie trwa próba przedstawienia. W zaaranżowanej sytuacji porywają Lepkiego. Zgodnie z instrukcją mieli związać chłopaka i uprowadzić ze sceny. Rzucili się na niego ,okręcili go sznurem i wynieśli go na przyszkolny ogródek. Porwany krzyczał , ale nikt go nie usłyszał. Zasępa po chwili zakneblował mu usta turbanem. Chłopcy zatrzymali się za krzakami i położyli Lepkiego pod gruszą. Postanowili przeprowadzić tortury polegające na drapaniu źdźbłem trawy za uchem. Po pewnym czasie jeniec poderwał się, zrzucił krępujące go więzy i zaczął tańczyć jakiś dziki taniec. Wkrótce przyłączyli się do niego także Zasępa, Pędzel i Słaby. Okazało się, że chłopcy siedzieli na mrowisku.
Cała opisana sytuacja jest bardzo zabawna i właśnie dlatego wygrałem ją na opis komizmu w „Sposobie na Alcybiadesa”