profil

Być zawsze sobą- czy ty łatwe, czy trudne? I czy zawsze nam się to udaje?

poleca 85% 489 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Czy łatwo jest być sobą? Według mnie odrzucenie maski cudzych opinii i obcej tożsamości nie jest rzeczą prostą ani przyjemną. W świecie w jakim dano nam żyć, gdzie panują na pozór swobodne i lekkie zasady, by przetrwać trzeba grać. Gramy różne role, często nie zdając sobie z tego sprawy, tutaj, w codziennym życiu, podczas codziennych czynności. Chociaż często wmawiamy sobie, że za wszelką cenę staramy się tego uniknąć, pokazywać wszem i wobec swoją prawdziwą twarz, jednak najczęściej i tak musimy kogoś udawać, pod kogoś się podszywać. Tak trudno nam przefiltrować otaczający świat i zinterpretować go na własny sposób, nie chowając się za plecami innych.
Bycie sobą nie może jednak się stać ksenofobią i panicznym strachem przed wszystkim co nowe, obce. Musi stać się idealnie wyważoną mieszanką zdrowego rozsądku, nietuzinkowości i asertywności. Samodzielne wybory musza być uzasadnione i posiadać głębszy sens, nie sztuką jest bowiem sprzeciwiać się jak dziecko, które nic nie wie o świecie a nad wszystkim chce zapanować. Korzystając z dostępnych nam na co dzień ideałów, dołączając do tego własny sposób myślenia, musimy wyłowić z otaczającego nas świata ideały, dla których jesteśmy zdolni żyć, nie sugerując się podszeptom czy podpowiedziom innych, jednak opierając się poniekąd na opinii jednostek bardziej doświadczonych.
Według mnie najwyższą wartością, jaką może przedstawiać człowiek w społeczeństwie jest jego indywidualność. Ta teza nie jest banalna, jednak pragnę przedstawić kilka argumentów, które mogłyby ją skutecznie poprzeć.
W literaturze konflikt osobowości i pytanie własnego siebie o cel i najbliższą nam ideologię, jest dość znanym tematem. Zahaczamy o niego w opowieściach o młodych ludziach, którzy dorastając muszą wreszcie zdecydować, w co chcą wierzyć. Takie rozważania znajdujemy w „Syzyfowych pracach” autorstwa Stefana Żeromskiego. Tutaj obserwujemy, jak młody Marcin, wkraczając w wiek dojrzały, zaczyna poszukiwać własnych ideałów. Odrzuca w końcu doktryny, które towarzyszyły mu w dzieciństwie. Decyduje się pokazać i propagować swoje zdanie, mimo świadomości, jakie niesie to za sobą konsekwencje w rusyfikowanej Polsce. Przestaje grać grzecznego, naiwnego chłopca, którego zrobili z niego rodzice oraz manipulujący nim nauczyciele i zaczyna samodzielnie osądzać i wyciągać wnioski, interpretować. Jego nowa indywidualność przysparza mu wielu problemów, jednak jest niczym w porównaniu z satysfakcją, jaką daje świadomość posiadania własnego punktu widzenia.
Podobne dylematy ma także bohater „Ferdydurki” Witolda Gombrowicza, uczeń nazwiskiem Gałkiewicz. Owa barwna postać także odrzuca wpajany mu przez osobliwego nauczyciela pogląd, z którym się nie zgadza. Manifestując swoją indywidualność, chłopiec naraża się na niemałe kłopoty, jednak mimo tej świadomości, nie boi się przedstawić swojego zdania. Dzięki jego wystąpieniu, niektórzy jego mniej odważni koledzy także postanawiają się wypowiedzieć i zgadzają się ze zdaniem Gałkiewicza. Choć było to trudne i wymagało niemałej odwagi, sprzeciw chłopca pomógł mu odnaleźć własny głos w tłumie i zaakcentować swoje zdanie.
Wątpliwości związane z własną osobowością odczuwa też podmiot liryczny, wypowiadający się w piosence zespołu Perfect. Mówi on:

„Przecież do końca życia mamy na to czas!
Aby być sobą
Aby być sobą jeszcze”

Interpretacje tych słów, autor tekstu pozostawia słuchaczowi. Szukając sensu i znaczenia tych zdań, musimy odnieść je do panującej wówczas sytuacji - w PRL – owskiej Rzeczpospolitej. Ludzie, wraz z nimi podmiot liryczny, szczególnie ci młodzi, którzy ostro manifestowali swój bunt przeciwko powszechnie panującym ideologiom, stawali przed tym trudnym wyborem, jakim jest decyzja o byciu sobą. Czy grać, uśmiechać się i udawać, że nic się nie stało? Czy może wykrzyczeć z całych sił to, co naprawdę myślimy? Młodzież polska wraz ze swoimi rodakami postanowiła być sobą. Wydaje mi się, że głównie dzięki temu obalono komunizm, a Polska może być teraz uważana za wolny kraj.
Reasumując, odrzucenie cudzych słów i pokazanie własnego zdania jest rzeczą niezaprzeczalnie trudną. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy jej unikać- wręcz przeciwnie - mamy obowiązek do niej ze wszystkich sił dążyć, biorąc przykład ze znanych nam postaci. W społeczeństwie, gdzie niemalże każda dziedzina naszego osobistego życia jest kontrolowana, a zewsząd jesteśmy bombardowani zaleceniami jak mamy wyglądać, co mamy jeść i jak się zachowywać, trzeba umieć utrzymać równowagę. Jeśli wiemy, że nasze stanowisko jest słuszne, powinniśmy go bronić. Mimo powszechnego sprzeciwu i na przekór innym.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty