profil

Opowiadanie

poleca 85% 644 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Chrabąszcz i chrząszcz
Bardzo duży i gruby chrabąszcz leciał przez pole do babci w odwiedziny. Pole było pełne wrzosów i rozmaitych kwiatów. Lecąc, chrabąszcz wyszukiwał oczyma swoich przyjaciół z dziecinnych lat. Po drodze napotkał leżącego pająka, pół żywego. Pająk opowiedział mu, że kot wielki zaatakował całą rodzinę owadów. Po tych słowach pajęczak umarł.
Leciał co sił do babci, omijając wielkie płaty kwiatów. Gdy dotarł do chatki nie zastał tam babuni tylko starego chrząszcza. Chrząszcz mu powiedział, że babuleńka przez kota wielkiego porwana. Chrabąszcz się wystraszył, że kocur ją pożarł i zaczął płakać w swoją bawełnianą chustkę. Słysząc to chrząszcz wyciągnął chrupki i poczęstował biednego chrabąszcza. Nagle chrząszcz zaczął chrząkać. Przypomniało mu się gdzie ukrywa się kot. Ruszyli natychmiast. Po drodze zajadali się chrustami. Nagle zauważyli z daleka wielką chryję. Pomogli się uspokoić sprawcą. W ich umysłach pojawiła się chętka na długi sen. Ale nie poddawali się. Nagle chrabąszcz usłyszał chrzęst. Okazało się, że chrząszcz złamał nogę. Nie mógł dalej lecieć więc chrabąszcz poleciał sam. Leciał jeszcze dziesięć minut. Kiedy dotarł na miejsce okazało się, że żeby przejść trzeba powyrywać chwasty. Wiec chrabąszcz zabrał się do roboty. Udało mu się dotrzeć do kota. Ów kot był chytry i nie dał się tak łatwo złapać. W końcu schwytał kota. Po czasie chrabąszcz ugryzł zwierzę zabijając je.
Był bardzo podekscytowany. Udało mu się znaleźć babcię, która była cała i zdrowa. Zaczął chuchać na nią by odkurzyć ją z brudu. Razem szczęśliwie wrócili do domu i resztę czasu spędzili przyjemnie przy herbatce i ciasteczkach.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta