Urszulka Kochanowska była ukochanym dzieckiem taty. Jej matka opiekowała się domem, a ojciec był poetą. Rodzice po śmierci 2,5 letniej Orszulki czuli wielką pustkę w domu.
Urszulka była małą, ładną dziewczynką o zdrowej, rumianej twarzy. Miała piękne i lśniące loki. Chodziła zawsze schludnie ubrana w sukienki z falbankami własnoręcznie szyte dla niej przez matkę. W długie włosy miała wplecione kolorowe kokardki i wstążki. Można by upodobnić ją do aniołka.
Była bardzo gadatliwa i wesoła, lubiła śpiewać. W całym domu było jej pełno. Potrafiła uszczęśliwić i rozweselić swoich rodziców, których bardzo kochała i była wobec nich opiekuńcza.
Objawiał się u niej także talent poetycki oraz pobożność, umiała się zachowywać w towarzystwie. Zawsze z chęcią pomagała innym, a także nie przeszkadzała w pracy ojcu oraz nie pozwoliła trudzić się matce. Zawsze radośnie witała wracającego z podróży tatę.
Moim zdaniem jest to cudowna dziewczynka. Choć tak wcześnie zmarła udowodniła, że nawet tak małe dziecko może pomóc rodzicom, a nie tylko przysparzać im pracy. Bardzo chciałabym, aby wszystkie dzieci były tak wesołe i roześmiane jak ona. Śmierć Urszulki była wielkim cierpieniem dla jej rodziców, ale udowadnia nam, że to ziemskie życie jest tylko krótką drogą do wieczności.