profil

Janina Krechowicz - informacje potrzebne do napisania charakterystyki

poleca 85% 1702 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W powieści Małgorzaty Musierowicz zatytułowanej "Opium w rosole" przejawia się wiele sympatycznych postaci, ale najbardziej zaimponowała mi Kreska - Janina Krechowicz, wnuczka profesora Dmuchawca. Niby zwykła dziewczyna borykająca się z różnymi problemami życia codziennego, a jednak w swych poczynaniach niezwykła.

Janina Krechowicz "Kreska" ma 16 lat. Jej rodzice byli internowani przez ówczesną władze. Mieszka w Poznaniu z chorym dziadkiem - prof. Dmuchawcem. Chodzi do liceum ogólnokształcącego. Zarabia szyciem. Własne ubranie szyje sobie sama, gdyż jej sytuacja materialna na niewiele pozwala.

Kreska miała bure oczy z wielkimi rzęsami. Jej włosy również bure "obsmyczone na Izabelę Trojanowską". Była ładna -"tej cechy nie udało jej się całkowicie zniweczyć przez swój sposób ubierania się". Nosiła dziwaczne płaszcze, jakby "ze starej ciotki".

Ludzie, z którymi się styka oceniają różnie jej powierzchowność i charakter. Kolega, Maciek Ogorzałka nie dostrzega w niej cienia romantyzmu. Dla niego Kreska jest „przeraźliwie rzeczowa, odpychająco koleżeńska i w ogóle zachowuje się jak kapral" przy tym ma trudny charakter. Natomiast wychowawczyni Kreski wręcz nie znosiła jej rozmarzonego spojrzenia podczas lekcji matematyki, luzu w sposobie bycia i braku wewnętrznej dyscypliny. W rzeczywistości Janka Krechowicz była „delikatnym, miłym i zbzikowanym stworzeniem o promiennych, burych oczach z wielkimi rzęsami i burych włosach obsmyczonych na Izabelę Trojanowską".

Mieszkała u dziadka i zarabiała szyciem. Ze względu na trudną sytuację materialną własną odzież także przygotowywała sama. Nosiła zbyt obszerne ubrania i także własnoręcznie wykonane różne dodatki: torebki, szaliki, czapki. Wyglądało to raczej śmiesznie, ale zabawnie i modnie. Istny festiwal pomysłowości!

Kreska łatwo zawierała kontakty międzyludzkie. Była osobą romantyczną, szczerą i życzliwą. Była też zakochana w Maćku Ogorzałce. Kreska należała do osób inteligentnych, chociaż nie radziła sobie z matematyką. Dziewczyna nie lubiła liceum, do którego zapisał ją dziadek. Budynek wydawał jej się odrażający -"poniemieckie, stare gmaszysko". Nie przepadała też za swoją wychowawczynią - Ewą Jedwabińską, dawną uczennicą jej dziadka.

Janina Krechowicz wydaje się trochę dziwna, ale da się ją polubić. Gdy zachorował jej dziadek czule się nim opiekowała. Mimo obawy o życie staruszka, mimo kłopotów w szkole pokazuje nam jak przejść przez życie z podniesioną głową. Dzięki Kresce możemy nauczyć się jak godzić szkołę z innymi zajęciami oraz jak zajmować się starszym członkiem rodziny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty