profil

Rozprawka - udowodnij, że opowiadanie"Ktoś" Mrożka jest groteską

poleca 85% 688 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Każdy gatunek literacki charakteryzują konkretne cechy. Dzięki tym własnością bez problemu rozróżniamy prozę od ballady, wiersz biały od wolnego, czy chociażby legendę od opowiadania. Dzięki odpowiedniemu rozpatrzeniu każdego dzieła możemy powiedzieć, do jakiej grupy jest zaliczany. Tak też zrobiłam z utworem Sławomira Mrożka pt. „Ktoś”. Uważam, że jest to groteskowe dzieło i postaram się to udowodnić.

Omawiany przeze mnie opowiadanie przesycone jest przejaskrawieniem i karykaturą, co jest charakterystyczne dla groteski. Autor opanował ją do perfekcji, co doskonale widać w jego dziele. To właśnie dzięki karykaturalnej i przejaskrawionej formie przekazu owo opowiadania Sławomira Mrożka niesie tak dogłębny przekaz, którego odczytanie nie sprawia problemu dzisiejszym pokoleniom, które zatracają poczucie najważniejszych wartości, goniąc wciąż za nierealnymi marzeniami, karierą. Autor kazał w absurdalny sposób to, co powinniśmy wiedzieć od dawna, a jednak tego unikamy. Poruszane problemy zostały tak ubarwione i przejaskrawione, ze czytelnik nie jest w Stenia ich ominąć, przechodząc do kolejnego fragmentu dzieła. Motyw przewodni ciągnie się za odbiorca od początku do końca, a potem krąży w jego głowie, skłaniając do przemyśleń. To właśnie karykatura i absurd docierają do ludzkich rozumów i serc, poruszając je. Ważną cechą groteski jest wyolbrzymienie, które w utworze „Ktoś” jest widoczne. Sławomir Mrożek uwydatnił główny problem, jaki porusza w omawianym dziele, a mianowicie kłopoty w pozytywnych relacjach międzyludzkich. W opowiadaniu postawił ów problem jako główny powód wszelkich nieporozumień. Z błahostki, jakbyśmy dziś powiedzieli, zrobił olbrzymią sprawę, która komplikuje nam codzienne życie. Jednocześnie doprowadziło to do pewnego rodzaju absurdu, jaki panuje w utworze polskiego prozaika. Bowiem, jego bohaterowie krążą w koło siebie, przybierając odpowiednie pozy w zależności od sytuacji. Ich relacje nie są szczere, a kreowane. Całość utworu to wciąż przeplatające się ze sobą: absurd, przejaskrawienie i najważniejsze- duża dawka parodii. Dzięki temu spostrzeżeniu nabieram tylko pewności, że moja teza jest słuszna.

Każdy utwór ma swoje cechy, według których można go rozpoznać. I tak, rozpatrując poszczególne z nich, udowadniałam, iż nie bez podstawy zgodziłam się z tym, ze opowiadanie Sławomira Mrożka pt. „Ktoś” jest groteską. Po dokładniejszym przyjrzeniu się mu nie mam już co do tego żadnych wątpliwości. Jednocześnie mam nadzieję, ze udowodniłam słuszność tezy, która postawiłam na początku pracy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty