profil

Punkt widzenia Józefa, jak go potraktowali bracia.

poleca 89% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Mam na imię Józef i jestem siedemnastolatkiem. Całą rodziną mieszkaliśmy w Kanaanie. Ja i moi bracia pasaliśmy trzodę. Jako najmłodszy syn byłem ulubieńcem ojca i bracia zazdrościli mi, że ojciec kocha mnie bardziej niż ich. Pewnego razu ojciec podarował mi szatę z rękawami, a wtedy bracia znienawidzili mnie.
Którejś nocy przyśniło mi się, że wiązaliśmy snopy na polu i mój wzniósł się do góry, a snopy moich braci pokłoniły mu się. Sniło mi się także, że słońce, księżyc i gwiazdy oddawały mi pokłon. Obydwa sny opowiedziałem ojcu i braciom.Wtedy ojciec mnie skarcił za to, że się wywyższam.
Pewnego razu bracia pasli trzody w Sychem i ojciec kazał mi do nich pójść i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Idąc do nich zabłądziłem, ale na szczęście spotkałem pewnego człowieka, który wiedział, gdzie poszli moi bracia. Wkrótce dotarłem do nich i nagle zaczęli zrywać ze mnie szaty i wrzucili mnie do pustej studni. Przestraszyłem się i zastanawiałem się, dlaczego to zrocili. Po pewnym czasie wyciągneli mnie pośpiesznie i przedali przejeżdżającym obok kupom.
Zrozumiałem, że bracia zazdrościli mi tego, że ojciec mnie bardziej kocha nić ich.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Podobne tematy