profil

Własny mit o stworzeniu świata i człowieka.

poleca 85% 739 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Na początku nie było niczego, panowała ciemność niczym niezmąconym. Nie wiadomo skąd pojawia się wierzba. . Nie było to zwykłe drzewo, wierzba była obdarzona niezwykłą inteligencje, mogła się też porozumiewać z innym stworzeniami. Jednak niebyło nikogo, z kim mogłaby się porozumiewać, ponieważ znała się na magii jednym ruchem swej magicznej pałeczki stworzyła nimfę, którą nazwała Arianą. Nakazała jej stworzenie świata, w którym bd jasno i pięknie. Tak wiec nimfa wyczarowała najpierw powierzchnię ziemi i nieboskłon, na którym stworzyła słońce by królowało za dnia oraz księżyc i gwiazdy by panowały nocą. . Następnie nakazała, aby spadł deszcz i tak powstały morza i oceany. Gdy deszcz ustał z ziemi zaczęła wyrastać wszelka roślinność, począwszy od trawy a skończywszy na ogromnych drzewach. Arianie krajobraz równinny wydał się nudny i rzuciła kamień w gęsty las tak gdzie wylądował natychmiast ufałdowały się wysokie pasma górskie. Poszła do Matki Wierzby i spytała się, co ma jeszcze uczynić. Odpowiedziała jej
- moja droga uczyniłaś już bardzo dużo, lecz chciałabym Cię jeszcze poprosić, żebyś stworzyła zwierzęta, bez nich jest tu bardzo cicho.
- dobrze Matko – odpowiedziała nimfa.
Ariana poszła w sam środek lasu i rzekła.
- Zwierzęta wszelkiego gatunku powstańcie, tu będzie wasz dom.
I stało się tak jak chciała. Tak właśnie powstały zwierzęta lądowe i ptactwo. Następnie pobiegła na brzeg morza i wskazując na nie wypowiedziała te same słowa, co w puszczy. I powstały wszystkie zwierzęta wodne. Po wykonaniu zadania poszła do Matki Wierzby i rzekła:
- Wierzbo! Czy mam coś jeszcze uczynić?
- Nie Ariano. Odejdź teraz i ciesz się tym, co stworzyłaś.
I nimf tak właśnie zrobiła. Odeszła w stronę wysokich gór. Po kilku dniach wędrówki Ariana poczuła się bardzo samotna. Obecność zwierząt nie wystarczała jej. Postanowiła sobie stworzyć towarzyszkę. Usiadła, więc i skupiwszy całą swoją moc stworzyła kobietę z mieszanki liści z gliną. Tak powstał pierwszy człowiek. Kobietę nazwała Dianą. Teraz już nie była sama, ale jednak czegoś nadal jej brakowało. Potem uświadomiła sobie, że brakuje jej Matki Wierzby, postanowiła stworzyć mężczyznę by Diana nie była sama i wrócić do Matki i samej przemienić się w wierzbę by już na zawsze pozostać ze swoją stworzycielską. Wyrzeźbiwszy mężczyznę z kamienia nazwała go Paulem i nakazała mu dbać o Dianę. Dokończywszy dzieła stworzenia powróciła do Matki i zamieniła się w piękną wierzbę o złotej korze. Ludzie w tym czasie zaludnili ziemię i czynili ją sobie podwładną. Lecz nadal pozostawali pod baczną obserwacją Ariany i Matki Wierzby. Obie ona rosną na krańcu świata i pomagają do tej pory ludziom, którzy na to zasługują.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty