Gdybym był Judymem to... postąpiłbym inaczej.

Gdybym był Judymem to… postąpiłbym inaczej niż on.

Tak samo starałbym się wybić i uciec od tak nikczemnego środowiska, w którym bohater dorastał i wychował się, lecz na tym kończy się nasze podobieństwo.
Będąc poniżanym, bitym i przymuszanym do pracy i tylko dzięki szczęściu samozaparciu wydostając się z „rynsztoku” nie wróciłbym do swoich korzeni tylko starłbym się o jak największe polepszenie swojego życia i najbliższych. Byłbym raczej jak typowi lekarze, uważający, że leczenie to zawód a nie misja ratowania społeczeństwa za wszelką cenę. Moim zdaniem większość osób nie chciałaby wrócić do takiej przeszłości i miejsc. Inaczej również postąpiłbym w sprawie Joasi, nie odrzucałbym jej tylko się z nią ożenił i wiódł szczęśliwe życie rodzinne.
Judym jest zupełnie innym człowiekiem niż ja. Tomasz to romantyczny pozytywista starający się pomóc prostym, biednym i pokrzywdzonym ludziom nawet za cenę własnego życia i szczęścia, którego ja bym tak nie poświecił.