profil

Stanisław Wokulski romantyk czy pozytywista

Ostatnia aktualizacja: 2022-06-26
poleca 86% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Stanisław Wokulski, główny bohater powieści Bolesława Prusa pt. ‘Lalka’, kupiec szlacheckiego pochodzenia żył na przełomie dwóch epok: romantyzmu i pozytywizmu. W jego działaniach, uczuciach i postrzeganiu świata można zauważyć wpływy tych dwóch jakże odmiennych nurtów łączących się w jednej postaci, tworząc bardzo bogatą wewnętrznie osobę.

Wokulski, jako romantyk ukazuje się przede wszystkim przez wyidealizowaną, ale także nieszczęśliwą miłość do panny Izabeli Łęckiej. Przeszedł długą drogę, żeby zbliżyć się do ukochanej. Zabiegi o nią stały się jego celem. Zdobył majątek na wojnie, aby dostać się w sfery arystokracji. Nie raz ratował jej rodzinę przed bankructwem. Był w stanie poświęcić wszystko, mimo, że wielokrotnie czuł, że uczucie jest nieodwzajemnione. Dopiero scena w pociągu otworzyła mu oczy, mógł wreszcie dostrzec, że ten ideał wcale nie jest takim, jakim mu się ukazywał. Zrozumiał, że dziewczyna wychowana w luksusach nie dostrzega tego, że swoim zachowaniem może kogoś zranić, nie obchodzi jej prawdziwa miłość, ale zabawa i pieniądze. Zrozpaczony bohater nie mogąc zapomnieć o wybrance serca spróbował popełnić samobójstwo, co także można uznać za przejaw romantyzmu. Wokulski walczył też o wolność kraju w Powstaniu Styczniowym, za udział, w którym został zesłany na Syberię. Taki patriotyczny zryw również był charakterystyczny dla epoki wcześniejszej. Poza tym najbliższy przyjaciel Ignacego Rzeckiego miewał często diametralne zmiany nastroju, a także był niezrozumiany przez swoje otoczenie, które uważało, że niepotrzebnie goni za marzeniami, mając pozornie wszystko, czego potrzebuje. Jednocześnie nie wiemy, co się stało z bohaterem, jedna z hipotez mówi o tym, że wysadził się w ruinach zamku, inna, że robi interesy gdzieś w odległych miejscach, istnieją też przypuszczenia, że związał się z działalnością Geista i bada nieznana, lekkie metale.

Cechy te kontrastowały przy jego zainteresowaniach naukowych i dążeniach do zdobywania wiedzy, czyli wartościach propagowanych przez pozytywistów. Wokulski zgodnie z hasłem pracy u podstaw pomagał biednym. Między innymi dał pracę Wysockiemu, jego brata przeniósł pod Warszawę, uratował staczającą się dziewczynę, wielokrotnie pomagał też pani Stawskiej i wielu innym napotkanym potrzebującym. Z kolei jego własne zdobywanie majątku można zaliczyć, jako pracę organiczną, która zakładała, że bogacenie się jednostek prowadzi do bogacenia się społeczeństwa. Nie pozwalał też na szydzenie z Szlangbauma, przedstawionego na początku, jako pracownika pochodzenia żydowskiego. Bohater zazwyczaj podchodził do życia racjonalnie, podjęte przez niego przedsięwzięcia wysoko procentowały, sklep się rozrastał. Również ukochaną zdobywał nie jak romantyk, ale przedsiębiorczy człowiek epoki kolejnej. Zbliżył się najpierw do jej ojca, którego od siebie w znacznym stopniu uzależnił, zdobył jego zaufanie i uznanie. Później współpracował z większością arystokracji warszawskiej, starał się wkupić w ich łaski poprzez powiększanie ich majątków, oraz dorównać kupnem np. kamienicy, czy konia wyścigowego, a nie jak to było w latach wcześniejszych przez np. porwanie kochanki. Wokulski nie bał się pracy, swoją pozycję i zgromadzony majątek zawdzięczał przede wszystkim sobie, własnym decyzjom i umiejętnościom. W młodości miał aspiracje zdobyć sławę wynalazkiem dla ludzkości, a później nadal interesowały go wszelkie odkrycia, co widzimy poprzez jego zauroczeniem wynalazkiem Geista. Pozostawiony testament jest jakby podsumowaniem jego działalności, jako pozytywisty. ‘Testator zapisał: ogromną sumę stu czterdziestu tysięcy rubli Ochockiemu, dwadzieścia pięć tysięcy rs. Rzeckiemu, dwadzieścia tysięcy rs. Helence Stawskiej. Pozostałe zaś pięć tysięcy rs. podzielił między swoją dawną służbę albo biedaków, którzy mieli z nim stosunki. Z tej sumy otrzymali po pięćset rubli: Węgiełek, stolarz z Zasławia, Wysocki, furman z Warszawy, i drugi Wysocki, jego brat, dróżnik ze Skierniewic.’

Moim zdaniem Stanisław Wokulski nie jest tylko romantykiem, albo pozytywistą. Jego osobowość stanowią te obydwie epoki, które w nim samym się wzajemnie dopełniają tworząc bohatera pełnego sprzeczności, zdolnego do ślepej miłości jak i racjonalnego myślenia. Pomagającego zarówno biednym jak i bogatym. Oryginalnego, niepasującego, ani do mieszczaństwa, ani do arystokracji człowieka. Mimo wychowania na literaturze romantycznej za wszelką cenę starał się odnaleźć w świecie pozytywistów.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury