Głównymi bohaterami „Zemsty” Aleksandra Fredry są Rejent Milczek oraz Cześnik Maciej Raptusiewicz, odwiecznie skłóceni ze sobą sąsiedzi.
Tak jak Cześnik, Rejent był średnio zamożnym szlachcicem, był wdowcem, a zarazem ojcem Wacława, mieszkał tylko w połowie zamku gdyż drugą połowę zajmował Raptusiewicz. Cześnik był stryjem oraz prawnym opiekunem Klary, starym kawalerem.
Cześnik z Rejentem jak dwie krople wody, wyglądem nie różnili się wcale. Starsi mężczyźni, ubrani typowo jak dla polskiego Sarmaty: żupan, kontusz z wylotami przepasany pasem słudzkim.
„Cześnik wulkan - aż niemiło”, wybuchowy i nieopanowany, chwiejny ale szczery, wylewny choleryk kochający swoją bratanice Klarę. „Rejent Milczek - słodki, cichy, z kornym licem, ale z diabłem, z diabłem w duszy!”, obłudny i fałszywy, dwulicowy flegmatyk, podstępny i mściwy, przekłada złoto wyżej niż syna.
Maciej był analfabetą, kompletnie bez wykształcenia nie umiał się logicznie wysławiać, a tym bardziej podyktować listu. Milczek zaś, mądry i wykształcony logicznie się wysławiał, a pisanie skarg do sądu miał w małym palcu.
Stryj Klary to awanturnik jakich mało, rębajło sejmikowy, ale dobroduszny i przyjacielski, wzbudza sympatię widzów oraz czytelników, natomiast ojciec Wacława to obłudnik i skąpiec, powtarzał ciągle „Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”, a tak naprawdę to sam się z tą wolą nie zgadzał, chowając się pod maską fałszywej pobożności, dążył tylko do realizacji swoich celów nie zważając na resztę.