profil

Medytacja

poleca 85% 377 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Typy medytacji

W praktyce medytacja polega na stosowaniu pewnej techniki czy procedury, mogącej wywołać wspomniany wcześniej stan trofotropowy. Jakkolwiek istnieje wiele rodzajów medytacji , wspólny dla wszystkich jej form jest element koncentracji świadomości na jakiejś rzeczy lub bodźcu. Według Naranjo i Ornstein (1971) jest to coś, na czym można się skupić, czyli, w gruncie rzeczy, jest to pewna metoda koncentrowania się.
Techniki medytacyjne można skategoryzować według charakteru stosowanych metod koncentrowania się. Zgodnie z tym kryterium istnieją cztery typy technik medytacyjnych.
1. Powtarzanie myśli. Ta forma koncentrowania się wymaga skupienia się na pewnej czynności umysłowej. Klasycznym przykładem sposobu polegającego na powtarzaniu myśli jest mantra. Jest to słowo lub fraza, które powtarza się wielokrotnie, najczęściej bezgłośnie, jednak do tej kategorii należy zaliczyć także monotonny śpiew. Procedurę mantry stosuje się m.in. w transcendentalnej medytacji; mantra jest w niej wybrana spośród słów sanskryckich. Herbert Banson dał słowo one (jeden) jako mantrę leczonym przez siebie pacjentom z nadciśnieniem. Natomiast wyznawcy buddyzmu tybetańskiego jako mantrę używają wersu Om mani padme hum. Także chrześcijańska modlitwa Jezu zmiłuj się nad nami, powtarzana wielokrotnie , może być potraktowana jako rodzaj mantry.
2. Powtarzanie czynności fizycznych. Ten sposób koncentrowania się wymaga zogniskowania świadomości na określonej czynności fizycznej. Medytacja w stylu klasycznej Yogi (wywodząca się z hinduizmu) wykorzystuje powtarzalność czynności oddechowych. Na różnych formach kontroli oddechu – a także liczenia oddechów (tzw. Pranayama) – opiera się Hatha Yoga. Natomiast najbardziej popularny aspekt Hatha Yogi stanowi przyjmowanie różnych pozycji ciała (tzw. asany). Dla islamu charakterystyczne jest tańczenie polegające na obracaniu się wokół własnego ciała, wirowaniu. Do stosujących ten styl medytacji odnosi się nazwa wirujący derwisze. Wreszcie, popularność joggingu w Stanach Zjednoczonych dostarcza inspiracji do badań nad efektami tego typu aktywności. Jeden ze skutków relacjonowanych przez osoby uprawiające jogging przypomina doświadczenie uzyskiwane za pomocą medytacji. Może to być spowodowane regularnym rytmem oddechu lub rytmicznie powtarzającym się dźwiękiem stóp uderzających o ziemię.
3. Kontemplacja problemu. Ten sposób koncentracji może polegać na próbach rozwiązania problemu oparte na paradoksalnych przesłankach. Klasyczny przykład stanowią tu koany Zen. W tym wypadku jako przedmiot kontemplacji podaje się pewien paradoksalny problem. Jaki jest dźwięk klaskania jedną dłonią? To jeden najbardziej znanych koanów.
4. Koncentracja wizualna. Ten sposób koncentrowania się polega na skupieniu się na pewnym wyobrażeniu. Może to być obraz, płomień świecy, liść, odprężająca scena czy cokolwiek innego. W kulturach wschodu często używana do medytacji wizualnej jest mandala. Jest to wzór geometryczny, przedstawiający kwadrat w kole, który symbolizuje związek człowieka z kosmosem.
Terapeutyczne skutki zbliżania się do stanu nadświadomości

Jak już wspominaliśmy, osiągnięcie nadzwyczajnej świadomości, czyli stanu nadświadomości, jest pożądanym efektem dla osób oddających się rozmaitym typom medytacji. Jednakże, zarówno terapeuci, jak i ich klienci muszą rozumieć, że nigdy nie możemy mieć pewności dotyczącej osiągnięć tego stanu, oraz że nie może być on osiągnięty za każdym razem, nawet przez bardzo doświadczonego medytującego. Fakt ten pociąga za sobą pytanie : Czy czas spędzony na sesjach medytacji jest zmarnowany, jeśli medytujący nie osiągnie stanu nadświadomości?. Odpowiedź na to pytanie brzmi oczywiście – Nie. Pozytywny, terapeutyczny rozwój można osiągnąć bez ostatecznego dojścia do nadświadomości. Uzasadnieniem tego stwierdzenia jest fakt, że istnieją rozmaite skutki terapeutyczne procesu medytacji, które występują przy zbliżaniu się do stanu nadświadomości. Shapiro (1978) omawia pięś stopni medytacji: 1) trudności w oddychaniu, 2) wędrujący umysł, 3)relaksacja, 4) obojętne obserwacja, 5) wyższy stan świadomości; my chcielibyśmy zająć się bardziej szczegółowo tymi skutkami terapeutycznymi, które dostrzegamy w procesie medytacji.
Pierwszy i najważniejszy z tych skutków zawiera się w samej praktyce medytacji. Starożytne teksty – zarówno hinduistyczne, jak i zenistyczne – podkreślają, że znaczenie ważniejsze jak samo dążenie do stanu nadświadomości, niż osiągniecie go w danej chwili. Dla dwudziestowiecznych terapeutów powinno być jasne, że przez samo oderwanie się od innych zajęć w celu podjęcia medytacji, klient czyni świadomy wysiłek dla poprawy swojego zdrowia. Ten skutek jest z definicji antytezą modelu takiego zachowania, które prowadzi do nadmiernego stresu. Podobnie, podkreślając wobec klientów wagę raczej samej medytacji, niż osiągnięcia stanu nadświadomości, terapeuta w dużym stopniu usunie z tego procesu komponent rywalizacji czy też ocenia oceniania w kategoriach sukcesu i porażki.
Drugim terapeutycznym skutkiem zbliżania się do nadświadomości jest dostrzegalny wzrost relaksacji - klient zaczyna się autogennie wprowadzać w stan relaksacji trofotropowej. Jesto to określenie w literaturze jako stan czuwania, charakteryzujący się funkcjonowaniem hipometabolicznym. Stan ten ma wpływ terapeutyczny dzięki temu, że 1) pod względem wypełnianych funkcji restytucyjnych organizm działa w sposób taki sam lub lepszy niż w czasie snu 2) występuje redukcja płynących z ciała impulsów proprioceptywnych wywołujących reakcję ergotropową
Trzeci skutek związany ze zbliżaniem się do nadświadomości to obojętna obserwacja . W tekstach indyjskich efekt ten opisywany jest jako stan, w którym medytujących pozostaje widzem odpoczywającym w samym sobie , obserwatorem swojego otoczenia. W tym stanie medytujący jest jakby pozbawiony ego. Jes to stan biernej obserwacji, w którym jednostka po prostu koegzystuje ze swoim środowiskiem, a nie przeciwstawia się mu, ani też nie dąży do zapanowania nad nim. Jest to stan funkcjonowania nieanalitycznego, intuicyjnego. Podobnie przeżycie zdarza się wielu osobom w tzw. hipnozie autostrady ; doświadczają go kierowcy na monotonnych drogach szybkiego ruchu. W pewnym momencie spostrzegają oni, że są przy zjeździe nr 6, chwilę później mogą stwierdzić, że są przy zjeździe nr 16, nie pamiętając jednak dziesięciu zjazdów między nimi. Wiele osób nazywa to stanem snu na jawie. Warto zwrócić uwagę na to, że kierowcy byli w pełni zdolni do jazdy; stan, w którym się znaleźli, nie był snem. W krytycznej sytuacji kierowca byłby w stanie odpowiednio zareagować. Terapeuta powinien więc wyjaśnić, że stan ów nie jest rodzajem letargu czy zupełnej bierności (czym niepokoi się wielu klientów)
Ostatnim stopniem w medytacyjnym doświadczeniu jest stan nadświadomości. Wydaje się on być podsumowaniem wszystkich poprzednich stanów, różniąc się od nich jedynie większą intensywnością. Davidson (1976) charakteryzuje jego naturę następująco:
1) pozytywny nastrój (ukojenie, spokój umysłu),
2) doświadczenie jedności czy zgodności z otoczeniem; jak to określali starożytni, połączenie mikrokosmosu (człowieka) z makrokosmosem (wszechświatem),
3) poczucie tego, co nie da się wypowiedzieć,
4) zmiana relacji czasu i przestrzeni
5) wzmożone poczucie realności i zrozumienia
6) paradoksalność, polegająca na akceptacji rzeczy, które w zwykłej świadomości wydają się paradoksalne.
Ponieważ terapeuci będą bombardowani pytaniami dotyczącymi natury medytacyjnymi doświadczeń klientów, pozwolimy sobie, dla lepszego zrozumienia, umieścić te doświadczenia na kontinuum
Początek medytacji – Nuda – Myśli rozpraszające – Głęboka relaksacja (stan trofotrpopwy) – Obojętna obserwacja - Nadświadomość

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 6 minut