Recenzja spektaklu Teatru Telewizji pt. "Antygona"

Kilka dni temu udało mi się obejrzeć spektakl Teatru Telewizji pt. "Antygona" wyreżyserowany przez Andrzeja Seweryna. Jest on oparty na dramacie Sofoklesa o tym samym tytule, który, mimo że powstał w starożytności, pozostaje cały czas aktualny, ponieważ porusza ponadczasowe problemy.

Sztuka opowiada o tragicznym konflikcie między Antygoną, a Kreonem. Tytułowa bohaterka, sprzeciwiając się ostremu zakazowi króla, decyduje się pogrzebać swojego brata zmarłego w bratobójczej walce. Tym czynem wymierza ona sobie karę śmierci i jest w pełni tego świadoma. Wszystko to rozgrywa się w starożytnych Tebach.

Główną rolę w tym spektaklu odegrała Agnieszka Grochowska. Bardzo podobał mi się sposób, w jaki odtworzyła postać dzielnej Greczynki. Według mnie świetnie ukazała cechy bohaterki, które mają duże znaczenie w całej tragedii. Wspaniałym aktorem tej sztuki był również Krzysztof Gosztyła występujący w roli władcy Teb - Kreona.

Spektakl obejrzałam dzięki osobom, które nie pojawiły się na scenie. Jedną z nich jest scenograf i kostiumolog Magdalena Maciejejwska. Stroje bardzo mi się podobały. Scenografia była uboga i oszczędna.

Konsekwencją pracy Piotra Czuby było wspaniałe oświetlenie. Muzyka, którą zajął się Andrzej Milanowski, również mi się podobała. Producent spektaklu to Maria Sikora.

Uważam, że jest to udana sztuka będąca sukcesem reżysera - Andrzeja Seweryna. Aktorzy bezbłędnie odegrali trudne role. Polecam wszystkim obejrzenie tego widowiska!.