profil

Powstanie Warszawskie.

poleca 85% 183 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Powstanie warszawskie, walka zbrojna przeciw okupantowi niemieckiemu podjęta w Warszawie przez oddziały AK w ramach planu Burza. 21 VII 1944 w obliczu zbliżania się do Warszawy armii radzieckiej dowódca AK generał T. Komorowski (Bór) podjął decyzję o powstaniu zaakceptowaną w kilka dni później przez delegata Rządu RP na Kraj J.S. Jankowskiego (Sobola).
Powstanie warszawskie (1944)
Rozpoczęcie powstania
Datę rozpoczęcia walk ustalono na 1 VIII 1944 na godzinę 17.00. W pierwszych walkach powstania wzięło udział ok. 23 tys. żołnierzy. AK dysponowała w Warszawie ok. 50 tys. ludzi, z czego jedynie ok. 10% było uzbrojonych, niemal wyłącznie w broń krótką. Do żołnierzy AK dołączyły jednostki Narodowych Sił Zbrojnych (800 żołnierzy) i AL (500 żołnierzy), czynny udział w powstaniu wzięła ludność cywilna miasta.
Niemcy dysponowali w Warszawie garnizonem liczącym ok. 20 tys. żołnierzy i policjantów, który mógł być wspierany przez jednostki udające się na front niemiecko-radziecki. Od 4 sierpnia do niemieckiego garnizonu napływały posiłki, z których sformowano korpus liczący ok. 25 tys. żołnierzy, dowodzony przez generała E. von dem Bacha. W sumie w tłumieniu powstania warszawskiego wzięło udział ok. 50 tys. żołnierzy niemieckich.
Dowódcą powstania mianowano pułkownika (od 14 września generała brygady) A. Chruściela (Montera). Do 3 sierpnia w rękach polskich znalazła się większa część Śródmieścia z Powiślem, Stare Miasto, Żoliborz, Mokotów i 3 enklawy na Ochocie. Nie zdołano jednak opanować Cytadeli, Dworca Gdańskiego i lotniska na Okęciu.
Walki na Pradze i na Woli
Już 2 sierpnia załamało się powstanie na Pradze, silnie obsadzonej przez przyfrontowe jednostki niemieckie. Niemcy zachowali kontrolę nad wszystkimi liniami kolejowymi i mostami na Wiśle. 5 sierpnia inicjatywa przeszła w ręce niemieckie. Rozpoczęte w tym dniu uderzenie na Wolę i Ochotę miało na celu przebicie arterii komunikacyjnych na linii wschód-zachód i połączenie się z walczącymi w okrążeniu w rejonie ratusza i Ogrodu Saskiego oddziałami generała R. Stahela.
Zgodnie ze specjalnym rozkazem A. Hitlera, Niemcy w kontrolowanych przez siebie dzielnicach stosowali bezwzględny terror. Po przeniesieniu Komendy Głównej AK na Stare Miasto oddziały walczące na Woli wycofały się kanałami do Śródmieścia. 6 sierpnia Niemcy odcięli Stare Miasto od Śródmieścia, docierając do Ogrodu Saskiego. 11 sierpnia skapitulowały ostatnie oddziały powstańcze walczące na Ochocie.
Walki na Starym Mieście
12 sierpnia Niemcy rozpoczęli natarcie na Stare Miasto bronione przez 9 tys. żołnierzy. W walkach o Starówkę hitlerowcy użyli najcięższego sprzętu wojennego: wielkokalibrowej artylerii i lotnictwa. Generalny szturm Niemców na Stare Miasto rozpoczął się 19 sierpnia, jego celem było otwarcie komunikacji przez most Kierbedzia.
Pomimo kilkakrotnie podejmowanych prób nie udało się powstańcom rozbić pierścienia niemieckiego otaczającego Stare Miasto. Niepowodzenie tych akcji wymusiło decyzję o ewakuacji kanałami, 2 września ostatnie oddziały opuściły Stare Miasto. Powstańcy walczący w Śródmieściu po zaciętych walkach zdobyli ważne niemieckie punkty oporu, m.in.: Pałac Staszica (11 sierpnia), gmach Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (20 sierpnia), Komendę Policji na Krakowskim Przedmieściu (23 sierpnia).
5 września Niemcy rozpoczęli powstrzymany przez powstańców atak wzdłuż Alei Jerozolimskich, pomiędzy Nowym Światem a Marszałkowską. 6 września padło Powiśle. Brak perspektyw na pomyślny rozwój dalszych wydarzeń i poniesione w toku dotychczasowych walk straty skłoniły Komendę Główną AK do podjęcia w dniach 9-10 września rozmów kapitulacyjnych z Niemcami.
Postawa Armii Czerwonej
10 IX 1944 ruszyła radziecka ofensywa w kierunku Warszawy. W nowej sytuacji Polacy zerwali prowadzone wcześniej rozmowy w sprawie kapitulacji. Ofensywa Armii Czerwonej zatrzymała się jednak po drugiej stronie Wisły, a rząd radziecki odmówił zgody na lądowanie na lotniskach pozostających pod kontrolą Armii Czerwonej samolotów alianckich mających dostarczać zaopatrzenie walczącym powstańcom.
11 września Niemcy przerwali połączenie Czerniakowa ze Śródmieściem. W dniach 16-21 września przeprowadzono w rejonie Czerniakowa, Powiśla i Żoliborza desant żołnierzy 2 i 3 dywizji piechoty Pierwszej Armii Wojska Polskiego z zajętej 14 września przez wojska radzieckie Pragi. W sumie przez Wisłę przeprawiono 5 batalionów, które utworzyły przyczółki na Czerniakowie i Żoliborzu, nie zdołały ich jednak utrzymać.
Ze względu na brak odpowiedniego wsparcia artyleryjskiego operacja (w której poległo blisko 3 tys. żołnierzy) zakończyła się niepowodzeniem. 23 września skapitulował Czerniaków, jedyny zajęty przez AK rejon przylegający do Wisły. Po zaciętych walkach w dniach 24-26 września padł Mokotów, 30 września Żoliborz.
Upadek powstania
Tego samego dnia w Ożarowie rozpoczęły się rokowania kapitulacyjne. 2 października w kwaterze generała E. von dem Bacha podpisano akt kapitulacji. W dniach 3-5 października oddziały powstańcze złożyły broń i poddały się Niemcom.
Straty powstańcze ocenia się na 18 tys. zabitych i zaginionych, 25 tys. rannych. Do niewoli dostało się ok. 15 tys. żołnierzy i oficerów, w tym mianowany naczelnym wodzem generał T. Komorowski (Bór). Straty ludności cywilnej wyniosły ponad 180 tys. zabitych (głównie pomordowanych). Niemcy stracili w walkach 10 tys. zabitych, 6 tys. zaginionych, 9 tys. rannych oraz ok. 300 pojazdów opancerzonych.
Ok. 25% budynków na terenach objętych walkami uległo zniszczeniu, a dalsze Niemcy systematycznie burzyli po upadku powstania warszawskiego. Po kapitulacji powstania żołnierzy umieszczono w obozach jenieckich, ludność cywilną w obozie przejściowym w Pruszkowie, skąd rozsyłano ją po terenie Generalnego Gubernatorstwa lub kierowano do obozów pracy w Niemczech.












































HOLOCAUST NARODU JUŻ ROZPOCZĘTY?
Jak w "białych rękawiczkach" wykonać dyrektywy obniżenia populacji Polaków do 15 mln? Pozbawić ich lecznictwa. Przedstawiamy niżej, jakie metody już wprowadzono i jak je odwrócić.
W oficjalnym procesie prywatyzacji i restrukturyzacji skutecznym chwytem propagandowym jest, że pracownicy budżetu, w szczególności służba zdrowia, żyją z cudzych podatków, sami nic nie produkując. Jak można im pomagać, kiedy są pilniejsze sprawy, gospodarcze. W efekcie służba zdrowia stała się najbiedniejszą warstwą społeczną. Prócz głębokiej frustracji pojawia się w tej warstwie niemożność sprostania prawom rynku kapitałowego. Przymus ekonomiczny okazuje się być czynnikiem rujnującym zasadność pracy tej służby.
W okresie rodzącej się "Solidarności" rozumiano, że lekarze strajkować nie powinni i trzeba za nich walczyć dla wspólnej sprawy. Obecnie takie poparcie oznaczałoby utratę pracy w wielu zagrożonych upadłością przedsiębiorstwach i nie tylko tam. Z kolei strajk jest prawnie zastrzeżony dla organizacji związkowych. Tak więc Naczelna Izba Lekarska może tylko poprzeć żądania strajkujących lekarzy, i to jedynie w granicach deontologii (etyki) lekarskiej. Wykorzystała to propaganda i żądania ekonomiczne przedstawia jako polityczne. Te pierwsze, wobec lekceważenia przez rząd, stają się rzeczywiście drugimi, antyrządowymi. Nie traktując Izby Lekarskiej jako samorządu środowiska, popeerelowski rząd nie nawiązał z nią współpracy w planowaniu budżetu. Zapadały więc decyzje rujnujące kondycję finansową szpitali, lecznictwa otwartego i w końcu także pacjenta, obywatela RP.
W każdym przypadku problem dotyczy również rosnącej grupy ludzi, którzy tracą pracę i ich zdrowia nie chroni prawo, podporządkowane jedynie rynkowi. Czym obecna władza różni się od władzy pierwszej zimy stanu wojennego? Wtedy zginęło dziewięciu górników, teraz zamarzło 60 osób.
Zamierzony brak jakiejkolwiek rządowej kontroli doprowadził do:
# zakupów sprzętu medycznego nie najpierwszej potrzeby, ale za to zgodnych z racjami umów finansowych;
# wyprzedania aptek ludziom spoza środowiska fachowego, a więc przekształcenia ich w placówki handlowe, obliczone na maksymalny zysk, z prawem do wysokiej marży;
# załamania krajowego przemysłu farmaceutycznego, wypieranego przez ekspansywną i uprzywilejowaną przez polskie przepisy podaż zagraniczną;
# zaniku kontroli leków wskutek zamknięcia jedynego Laboratorium Analitycznego, przekształconego w aptekę.
W rezultacie tej niszczącej budżet polityki, prowadzącej do zadłużenia szpitali, upadania przychodni i zakładów opiekuńczych, obserwujemy jednocześnie powstawanie licznych, dochodowych aptek, niemal na każdej ulicy.
Brak kontroli wydawania recept bezpłatnych dla inwalidów wojennych lub tzw. recept "zielonych" spowodował szybki wzrost ilości uprawnionych do tych świadczeń.
Wyjściem z sytuacji miała być Ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym (projekt z dn. 29.10.1992.). Po pięciu latach nic w tej mierze nie zmieniło się poza narastającym zadłużeniem. Ustawa przyjęta przez Sejm w grudniu ub.r., uzupełniona o poprawki Senatu, ma według założeń Min. Żochowskiego obowiązywać od 1999 r. Czy jednak stać nas w chwili obecnej na budowanie nowych struktur administracyjnych z zachowaniem dotychczasowych, nie sprawdzających się?
O słuszności niniejszych uwag świadczy spadek zaufania społecznego wobec państwowej służby zdrowia z 54% parę lat temu do 40% obecnie. Konieczne jest zatem:
# skoordynowanie lecznictwa państwowego i prywatnego;
# uporządkowanie gospodarki finansowej Ministerstwa ZiOS z ewentualnym przeorganizowaniem w kasy chorych, które muszą dotować budżet służby zdrowia;
# podjęcie współpracy powyższych instytucji z Naczelną Izbą Lekarską, Izbą Pielęgniarską i związkami zawodowymi pracowników służby zdrowia. Organizacje te powinny w sposób prawny decydować o gospodarce finansowej resortu;
# Izby Lekarskie muszą stać się pełnoprawnym organem samorządu środowiska lekarskiego, a nie jedynie formą nadzoru. Ich rolą jest zarówno koordynacja pracy służby zdrowia oraz ochrona prawna i ekonomiczna tego środowiska.
Realizacja tych propozycji przyczynić się może do odbudowania zaufania społecznego wobec środowiska lekarskiego i całej służby zdrowia, a przede wszystkim stworzy warunki do zgodnego z prawem, a także z poczuciem godności ludzkiej i zawodowej, pełnienia obowiązków codziennej pracy dla społeczeństwa.








Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut