profil

Tolerancja i jej granica.

poleca 85% 701 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tolerancja oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia. Szacunek ten przybiera formy wyrozumiałości i życzliwości dla tego, co nie musi być naszym udziałem, ale co cieszy się naszą akceptacją istnienia w imię demokratycznej wolności.
Przez całe stulecia ludzie zabijali się nie tylko dla zysku płynącego z rabunku, ale i w imię sprzecznych ze sobą idei. Wreszcie po wyniszczającej wojnie trzydziestoletniej w Europie uznano zasadę tolerancji religijnej. Nadal jednak (jak np. w Irlandii Północnej) religia może być przyczyną sporów i konfliktów. Znacznie dłużej trwało osiągnięcie tolerancji związanej z obyczajami i kulturą odmiennych grup. Obecnie pojawia się problem granic tolerancji, a więc pytanie o to czy można tolerować każde zachowanie i każdą postawę, czy jednak trzeba wyznaczać pewne granice. Zasada tolerancji jest kontrowersyjna. Liberałowie twierdzą, że z góry skazuje ona na "tolerowane" zwyczaje i zachowania, które są odstępstwem od normy. Może też upoważniać ludzi sprawujących władzę do zwalczania odmienności. Zamiast tego proponują pojęcie moralności obywatelskiej i pluralizmu. Zwolennicy tradycyjnego fundamentalizmu krytykują tolerancję, gdyż widzą w niej formę moralnego relatywizmu. Ci, którzy ją popierają, definiują ją jako poszanowanie odmienności. Z drugiej zaś strony uważają, że termin ten w wąskim znaczeniu jest bardziej użyteczny, gdyż nie implikuje fałszywej aprobaty nieakceptowanych postaw społecznych. Termin tolerancja z założenia rozumiany był jako tolerancja religijna i odnosił się do stanowiących mniejszość sekt religijnych, których członkowie byli zwolennikami Reformacji. Mimo tego, słowo tolerancja staje się coraz bardziej popularne i jest używane w znacznie szerszym zakresie. Umieszczane jest coraz częściej w kontekście odmiennej orientacji czy praktyk seksualnych, kontrowersyjnych partii politycznych czy też budzących powszechny sprzeciw poglądów. Zmiany w zastosowaniu i rozumieniu tego terminu często stają się przyczyną ogromnych trudności, jakie pojawiają się podczas dyskusji na ten temat. Przykładowo, czasami dostrzega się różnice między pojęciem zwykłej tolerancji a nieco szerszym pojęciem wolności religijnej:
Niektórzy filozofowie postrzegają tolerancję i wolność religijną jako dwie całkiem różne rzeczy oraz wyraźnie podkreślają różnice między nimi. Według nich, tolerancja ma za zadanie oznaczać jedynie wyrozumiałość oraz pozwolenie od wyznawców dominujących religii na istnienie innych religii, nawet jeśli te religie traktuje się z dezaprobatą i postrzega jako gorsze, błędne lub szkodliwe. Natomiast wolność religijna jest postrzegana przez tych samych myślicieli jako równość wszystkich religii i wyznań, z wykluczeniem jakiejkolwiek dyskryminacji. W przypadku wolności religijnej, nikt, zgodnie z prawem, nie może nie tolerować ani odrzucić tej wolności.
Z tego powodu, dyskusje na temat tolerancji podzielone były często pomiędzy tych, dla których słowo tolerancja oznacza minimalną i być może nawet historyczną wartość (możliwe, że w dzisiejszych czasach zastępuje ją bardziej pozytywne i treściwe uznanie pluralizmu lub różnorodności) oraz tych, postrzegających tolerancję jako pojęcie wciąż przepełnione witalnością, którego używają przy rozważaniu współczesnych kwestii dotyczących dyskryminacji na tle rasowym, narodowym, seksualnym oraz na tle niepełnosprawności i innych przypadków.
Pojawiały się również dyskusje na tematy dotyczące faktów historycznych, które przyczyniły się do powstania zasady tolerancji, jak również spory dotyczące odpowiednich powodów dla których tolerancja powinna być zachowana. Niektórzy sądzą, iż wzrost sceptycyzmu był ważnym, a nawet niezbędnym czynnikiem podczas rozwoju tolerancji.
Inni natomiast utrzymują, że przekonanie religijne, czy też rozwijające się pojęcie szacunku dla jednostki, było lub jest podstawą do praktykowania tolerancji.
Każdy chciałby, aby ludzie byli w stosunku do niego tolerancyjni i nic w tym dziwnego, gdyż wszyscy pragniemy być akceptowani przez środowisko takimi jakimi jesteśmy. Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie dlaczego tak bardzo często w społeczeństwie tolerancji brakuje.
Nie lubimy żadnej inności, ciężko akceptujemy ludzi którzy „odstają” od ogólnie przyjętych zasad.
Każdy z nas ma prawo do prywatnego zdania i nie musimy pochwalać czyjejś postawy jeśli nie odpowiada naszym przekonaniom, ale to nie oznacza, że mamy prawo do osądzania innych, bowiem to nie kolor skóry, religia czy orientacja seksualna decyduje o tym, że ktoś jest złym człowiekiem.
Dzięki tolerancji możliwa jest odmienność, istnienie odmienności sprawia natomiast, że tolerancja staje się koniecznością. "Rozum jest tym prawem, które poucza ludzi, że skoro wszyscy są równi i niezależni, żaden nie powinien szkodzić drugiemu jeżeli idzie o jego życie, zdrowie, wolność i mienie" - pisał John Locke i miejmy nadzieję, że kiedyś wszyscy na świecie zrozumieją tę prawdę.
W dzisiejszych czasach jest wiele dowodów na to, iż ludzie są nietolerancyjni wobec innych, co w konsekwencji powoduje wiele problemów. Jednym z nich są na przykład wojny. Ludzie nie chcą zaakceptować innych, ich decyzji, a przede wszystkim sprzeciwiają się osobom wierzącym w innego boga.
W wojnach religijnych zginęło mnóstwo ludzi, co jest spowodowane brakiem tolerancji dla innych wyznań. Toczyły się one np. podczas starć między dzikimi, afrykańskimi plemionami, w średniowieczu, gdy katolicy tępili pogan m.in. wyprawy krzyżowe i dzieje się to do dzisiaj np. fanatyczni muzułmanie występują przeciw chrześcijanom. Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat dążył do zjednoczenia religii. Głosił, abyśmy byli tolerancyjni i chciał, aby zaprzestać wszystkich wojen.
Pełna tolerancja jest utopią. Nie jest możliwa ani wskazana tolerancja absolutna wobec wszystkiego. Jej wysoki poziom świadczy o kulturze i moralności społeczeństwa i jednostki. Należy jednak zakreślić pewne granice akceptacji wobec innych ludzi i ich zachowań. Nie może być mowy o tolerancji wobec agresywnych zachowań, nastawania na życie i zdrowie innych, wobec bandytyzmu, terroryzmu, przemocy i szantażu. Nie może być akceptowane chamstwo, brak taktu, brak poszanowania intymności, prywatności, psychiczne i fizyczne znęcanie się nad innymi i wiele innych negatywnych postaw i zachowań. Trudno wyznaczyć jest konkretne granice tolerancji i nietolerancji, gdyż są to pojęcia nieostre i rozmyte. Łatwo popaść z jednej skrajności w drugą. Każdy człowiek musi sam wyznaczyć sobie granice akceptacji wobec innych ludzi.
Problem tolerancji i nietolerancji jest bardzo ważnym zjawiskiem w świecie dorosłych. Szczególnej jednak powagi nabiera wtedy, gdy chodzi o środowisko szkolne, dziecięce. Dzieci muszą dopiero nauczyć się postępowania zgodnego z zasadami tolerancji. W szkole integracyjnej akceptacja względem niepełnosprawnych kolegów i koleżanek jest punktem wyjścia do rozwijania postawy tolerancji w szeroko rozumianym zakresie. Codzienne kontakty dzieci zdrowych i niepełnosprawnych sprzyjają poznawaniu siebie nawzajem. Dzieci, które znają się od przedszkola nie odczuwają uprzedzeń wobec defektów zdrowotnych swoich rówieśników, ich niecodziennego wyglądu czy odmiennych zachowań. Dzieci uczą się tolerancji i akceptacji wobec odmienności, uwalniają się od przesądów, stają się bardziej wrażliwe na cudzą krzywdę. W klasach integracyjnych postawy nietolerancji w znacznym stopniu przejawiają się wobec sytuacji niezgodnych z ogólnie przyjętymi normami. Należą do nich używanie przemocy, brak kultury słowa, zaniedbania w higienie osobistej, a także nadmierna ruchliwość.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut