Analiza fragmentu bójki pomiędzy Merkucjem, a Tybaltem i Tybaltem, a Romeem z "Romea i Julii".

Jaki obraz świata i człowieka wynika z wybranego przez ciebie fragmentu „Romea i Julii” Shakespear’a?

Fragment, który wybrałam: „Romeo i Julia- według Stanisława Barańczaka. Akt trzeci, Scena Pierwsza.

Wybrałam właśnie ten fragment, ponieważ uważam, że jest w nim ukazany obraz świata i człowieka według Shakespear’a.

W wybranej przeze mnie scenie dochodzi do bójki pomiędzy: Merkucjem a Tybaltem i Tybaltem a Romeem. W Merkucju, który zostaje śmiertelnie ugodzony przez Tybalta, zachodzi pewna zmiana. Przed walką i porażką był pewny siebie i swojego zwycięstwa, natomiast na przed śmiercią zaczyna mieć wątpliwości, co do wyższego sensu rzeczywistości. Zdaje sobie sprawę z nieprzewidywalności losu oraz faktu, że życiem ludzkim rządzi przypadek- „Niech diabli porwą oba wasze domy! Żeby taki pies, szczur, mysz, kot jednym drapnięciem załatwił człowieka na amen!”. Zaczyna obwiniać Romea za swoją śmierć. Uważa, że gdyby nie gdyby nie konflikt rodziny Capulettich i Montecchich nie doszłoby do bójki między nim a Tybaltem. Gdyby nie ich kłótnie, on by nie umarł. Dopiero przed śmiercią uświadomił sobie, że ten spór nie miał sensu. Po przegranej Merkucja, Romeo staje przed trudnym wyborem: albo odejść z pola bitwy, jako przegrany, albo pomścić jago prawdziwego przyjaciela i walczyć z Tybaltem. Pojawia się w tekście konflikt tragiczny, ponieważ bohater jest zmuszony dokonać wyboru pomiędzy dwoma rozwiązaniami, a każde z nich doprowadza do nie najlepszego rozwiązania. Romeo musiał wybierać pomiędzy walką z kuzynem jego kochanki, a utraceniem honoru i tym samym przyznaniem zwycięstwa wrogowi. Tymczasem Merkucjo umiera. Ten fakt dał Romeowi jeszcze jeden powód do walki z Tybaltem. Gdy Tybalt zjawia się z powrotem, Romeo postanawia się z nim zmierzyć. Fragment, który wybrałam kończy się śmiercią Tybalta. Jednak czy Romeo był winny jego śmierci? Według mnie nie można tu mówić o żadnej winie, gdyż gdyby nie staną do walki i nie pomścił przyjaciela również dopuścił by się niehonorowego postępku. Postanowił z nim zawalczyć i tym samym „wyrównać z nim rachunków” tez moglibyśmy mówić o winie.

Czytając i analizując ten fragment, zaczęłam się zastanawiać nad postawą Markucja i losem, który go spotkał. Uważam, że życie jest pewnego rodzaju płapką, że nasze życie jest nieprzewidywalne i tak naprawdę nigdy do końca nie wiadomo co nas czeka. My nie mamy bezpośredniego wpływu na przyszłość. Możemy podejmować jakieś decyzje, które mogą ją zmienić. Śmierć Tybalta nie była do przewidzenia. Kto mógł wiedzieć, że akurat w trakcie ich bójki pojawi się Romeo? Kto mógł wiedzieć, że dojdzie do bójki między Merkucjem, a Tybaltem? Życie jest pasmem błędów, konfliktów i nieprzewidywalnych sytuacji. Działamy najczęściej pod wpływem impulsu, dopiero później zastanawiając się, czy dobrze zrobiliśmy. Właśnie pod takim wpływem Romeo postanowił walczyć z Tybaltem. Nie zastanawiał się jakie mogą być tego konsekwencje.