Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
(...)Od tej pory Marcin musiał zacząć nowe życie. Pogodzić się z rzeczywistością i iść dalej przed siebie, aby osiągnąć swój upragniony sukces. Choć był on wielce przygnębiony i podłamany z powodu odejścia „Biruty” to w skrywanych swych myślach...
Marcin bardzo długo zbierał się po stracie Anny, której nawet nie zdążył poznać. Bardzo często przesiadywał w miejscu, gdzie ona uczyła się do matury. Tygodnie mijały, a Borowicz cały czas myślał o Birucie. Tęsknotę umilały mu rozmowy i spotkania...
. Uczniowie bardzo żadko mieli odwage sprzeciwić się nauczycielowi. Jednak wydaje mi się, że normalną rzeczą w dorastaniu człowieka jest bunt, który młodzież z książki ' syzyfowe prace ' stosuje wlasnie w