Wszyscy ludzie, którzy nie mogą być świętymi i nie chcą zgodzić się na zarazy, starają się jednak być lekarzami.
Nie wiem, czym uczciwość jest w ogóle. Ale w moim przypadku polega na wykonywaniu zawodu.
(Albert Camus, Dżuma; tłum. Joanna Guze)
Lekarz dzisiejszy to lekarz ludzi bogatych.
My, lekarze! My, sól ziemi, my, rozum, my, ręka, kojąca wszelką boleść.
(Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni)
Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując jego chwilową nieuwagę.
(Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem)
Gdy dojechał do Portland, wiedział już, co ma dalej robić. Był położnikiem: pomagał nowym ludziom przyjść na świat. Wykonywał– jak to mawiano w środowisku lekarskim – „dzieło Boże”. Jednocześnie był specjalistą od aborcji: pomagał niedoszłym matkom wytrwać w świecie. Wykonywał – jak mawiali jego koledzy – „Szatańską robotę”. Dla Wilbura Larcha dziełem bożym było i jedno, i drugie.Zgadzał się z panią Maxwell, że „dusza prawdziwego lekarza nie zna granic wyrozumiałości i tolerancji”.
(John Irving, Regulamin tłoczni win; tłum. Jolanta Kozak)
Lekarze, portretowani dość sielankowo w popularnych telenowelach, na kartach docenionych przez krytykę powieści i dramatów, zmagają się nierzadko z najtrudniejszymi wyzwaniami, dokonują dramatycznych wyborów i... nie zawsze są szlachetni. To zarówno herosi, konformiści, jak i zbrodniarze.Postaci ludzi walczących o życie innych i na co dzień stykających się ze śmiercią od zawsze fascynowały zarówno twórców literatury wysokiej, jak i popularnych seriali, np. Szpital na peryferiach czy Na dobre i na złe; melodramatów, jak Znachor czy Doktor Wilczur, oraz popularnych, zwłaszcza ostatnio, thrillerów medycznych.