PODSTOLINA
Tak jest, wierzę – już się stało.
Więc wam powiem – i niemało:
Chciałam za mąż wyjść czym prędzej,
By nie zostać całkiem w nędzy.
Ów majątek zapisany –
Na czas tylko był mi dany.
(Aleksander Fredro, Zemsta)
Albo inna znajomość, jakaś pani Meliton, która zaszczyca nas wizytami od chwili powrotu Stasia z Bułgarii. Chuda baba, mała, trajkocze jak młyn, a czujesz, że mówi tylko to, co chce powiedzieć.
Wpada raz, w końcu maja:
– Jest pan Wokulski? Pewno nie ma, spodziewam się... Wszak mówię z panem Rzeckim? Zaraz to zgadłam... Co za piękna neseserka!... drzewo oliwkowe, znam się na tym. Niech pan powie panu Wokulskiemu, ażeby mi to przysłał, on wie mój adres, i – ażeby jutro, około pierwszej, był w Łazienkach...
– W których, przepraszam? – spytałem, oburzony jej zuchwalstwem.
– Jesteś pan błazen... W królewskich! – odpowiada mi ta dama.
No i cóż!... Wokulski posłał jej neseserkę i pojechał do Łazienek. Wróciwszy zaś stamtąd, powiedział mi, że... w Berlinie zbierze się kongres dla zakończenia wojny wschodniej... I kongres jest!...
Taż sama jejmość wpada drugi raz, zdaje mi się, pierwszego czerwca.
– Ach! – woła – cóż to za piękny wazon!... Z pewnością francuska majolika, znam się na tym... Powiedz pan panu Wokulskiemu, ażeby mi go przysłał, i... (tu dodała szeptem) i... powiedz mu pan jeszcze, że pojutrze około pierwszej...
(Bolesław Prus, Lalka)
Kobieta osiągająca korzyści dzięki swemu skąpstwu, obłudzie bądź kokieterii jest dość często występującą postacią w literaturze.