profil

Szkoła

poleca 65% 17 głosów

–Wielkim poetą! Zapamiętajcie sobie, bo to ważne. Dlaczego kochamy? Bo był wielkim poetą. Wielkim poetą był! Nieroby, nieuki, mówię wam przecież spokojnie, wbijcie to sobie dobrze do głowy – a więc jeszcze raz powtórzę, proszę panów: wielki poeta, Juliusz Słowacki, wielki poeta, kochamy Juliusza Słowackiego i zachwycamy się jego poezjami, gdyż był on wielkim poetą. Proszę zapisać sobie temat wypracowania domowego: „Dlaczego w poezjach wielkiego poety, Juliusza Słowackiego, mieszka nieśmiertelne piękno, które zachwyt wzbudza?”
W tym miejscu jeden z uczniów zakręcił się nerwowo i zajęczał:
– Ale kiedy ja się wcale nie zachwycam! Wcale się nie zachwycam! Nie zajmuje mnie! Nie mogę wyczytać więcej jak dwie strofy, a i to mnie nie zajmuje. Boże, ratuj, jak to mnie zachwyca, kiedy mnie nie zachwyca? – Wytrzeszczył oczy i usiadł, grążąc się w jakieś bezdenne przepaście. Naiwnym tym wyznaniem aż zakrztusił się nauczyciel.
– Ciszej, na Boga! – syknął. Gałkiewiczowi stawiam pałkę. Gałkiewicz zgubić mnie chce!
Gałkiewicz chyba nie zdaje sobie sprawy, co powiedział?
GAŁKIEWICZ
Ale ja nie mogę zrozumieć! Nie mogę zrozumieć, jak zachwyca, jeśli nie zachwyca.
NAUCZYCIEL
Jak to nie zachwyca Gałkiewicza, jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca.
GAŁKIEWICZ
A mnie nie zachwyca.
NAUCZYCIEL
To prywatna sprawa Gałkiewicza. Jak widać, Gałkiewicz nie jest inteligentny. Innych zachwyca.

(Witold Gombrowicz, Ferdydurke)

poleca 46% 11 głosów

Szkoła – sentymentalne wspomnienie

Szkoła, zwłaszcza w utworach o rysach autobiograficznych i sentymentalnych, takich jak Wspomnienia nieb ieskiego mundurka Wiktora Gomulickiego czy powieść Tadeusza Konwickiego Kronika wypadków miłosnych , pokazywana jest nie tylko jako instytucja przekazująca wiedzę, ale przede wszystkim jako miejsce o specyficznej atmosferze – pierwszych przyjaźni, pierwszych miłości i drobnych kawałów robionych nauczycielom.... To na ogół szkoła idealizowana, wspominana z łezką w oku. Stary budynek,...

poleca 45% 9 głosów

Miejsce zdobywania wiedzy

Szkoła jest miejscem zdobywania wiedzy. Pan Tadeusz – tytułowy bohater epopei Mickiewicza – powraca do domu stryja właśnie „ze szkół”, gdzie zdobywał teoretyczne wiadomości i życiowe doświadczenie. Takiemu sposobowi edukowania młodzieży starsze pokolenie przeciwstawia inny – zdobywanie życiowego doświadczenia na dworach szanowanych ludzi, uczenie się od nich dobrych obyczajów (Sędzia, Podkomorzy). Agnisia Niechcicówna z Nocy i dni zostaje wysłana na pensję, by zdobywać wiedzę na wyższym...

poleca 29% 7 głosów

Internat, stancja – pierwszy krok w dorosłość

Doświadczenia Agnisi obejmują nie tylko egzamin czy kwestie związane z nauką, ale także rozstanie z rodzicami, domem, pierwsze samotne noce w internacie oraz... pierwsze fascynacje przyjaciółkami i nauczycielkami. Z kolei w Syzyfowych pracach Stefana Żeromskiego rodzice wysyłają do szkoły Marcinka Borowicza – jest to jego pierwsze rozstanie z domem i pierwszy krok w dorosłość, samodzielność.

poleca b/d

Miejsce konfrontacji ze światem

Szkoła to także miejsce konfrontacji ze światem, weryfikacji swoich poglądów, kontaktów z innymi środowiskami. W szkole w Wałbrzychu konfrontuje się ze światem Marysia – bohaterka Panny Nikt Tomka Tryzny. To w klasie okazuje się,że jej prowincjonalne, szyte przez najlepszą krawcową sukienki wcale nie są ładne ani modne. To w klasie okazuje się, że Marysia jest... gorsza – bo biedniejsza, głupsza, gorzej ubrana, mniej towarzyska niż inne nastolatki. W szkole poznaje koleżanki, które...

poleca 50% 4 głosy

Szkoła – narzędzie indoktrynacji

Bywa też szkoła narzędziem indoktrynacji. Tak jest np. w Syzyfowych pracach Stefana Żeromskiego, gdzie zmusza się uczniów do mówienia po rosyjsku nawet na przerwach i zabrania poznawania polskiej literatury i kultury. Liczne represje, jakim poddawana jest młodzież, mają ostudzić jej patriotyczne zapały i uczynić z uczniów posłusznych poddanych Moskwy. Podobną rolę pełni szkoła w komunistycznym systemie – pokazano to np. w filmach Marcowe migdały i Yesterday Radosława Piwowarskiego czy...

poleca 20% 5 głosów

Szkoła – miejsce buntu

Represje budzą oczywiście reakcję zwrotną – dlatego szkoła jest też miejscem kontestacji, buntu. W Marcowych migdałach i Yesterday słucha się zachodniej muzyki, w Ostatnim dzwonku śpie wa się wywrotowe piosenki i wystawia niepokorne spektakle. W Syzyfowych pracach do konspiracyjnego samokształcenia skłania uczniów Bernard Zygier, karnie przeniesiony do Klerykowa z warszawskiego gimnazjum (za swą niepokorną działalność). Podobną rolę siewcy fermentu, buntownika odgrywa główny bohater...

poleca 52% 50 głosów

Szkoła jako miejsce ogłupiania i „upupiania”

Szkoła bywa też miejscem ogłupiania, zmuszania ludzi do myślenia stereotypami. Stara się wpasować ich w role, z których już dawno wyszli: dzieci, bezmyślnych prymusów lub głupich zawadiaków. Sytuację tę opisuje skrajnie Witold Gombrowicz w powieści Ferdydurke . Mamy obserwują z zadowoleniem swych synów nastolatków traktowanych jak dzidziusie... Nauczyciele upominają niepokornych i wtłaczają do uczniowskich głów gotowe formułki. Pedagodzy w Ferdydurke – tacy jak Pimko czy Bladaczka – nie...

poleca 27% 15 głosów

Szkoła – metafora życia

Obraz szkoły, lekcji, egzaminu traktowany bywa także często, zwłaszcza przez poetów, metaforycznie: Panie Boże! Odpowiadać nie mogę, Ja... wymawiam się, mnie boli głowa. Trudna lekcja. Nie mogłem od razu. Lecz nauczę się... po pewnym czasie... Proszę! Zostaw mnie na drugie życie Jak na drugi rok w tej samej klasie. (Julian Tuwim, Nauka ) W utworze, traktującym zresztą o nieprzydatności „logarytmów, wzorów i formułek”, szkoła traktowana jest jako metafora życia. Uczniowie...

poleca 35% 32 głosów

Metafora lekcji

Z kolei w wierszu Lekcja polskiego – Ernest Bryll polemizuje z romantycznymi gestami Polaków niezdolnych do czynów, zdolnych do wielkich metafor. Metafora ojczyzny – tonącego okrętu, zaczerpnięta z kazań Skargi i poezji Słowackiego, nie oddaje, według mówiącego w wierszu, istoty ojczyzny. Ojczyzna to także kołyszący się na falach sklecony przez cieślę korab, chory, ale płynący – a nie wrak. Polska skłonność do „nurkowania we wrakach” razi poetę. Za mało pracy, zbyt wiele metafor......

poleca 38% 8 głosów

Metafora egzaminu

Z kolei w wierszu Ewy Lipskiej Egzamin obserwujemy „egzamin konkursowy na króla”. Dość absurdalny, oddaje on paradoksy totalitaryzmu: Egzamin konkursowy na króla wypadł doskonale. Zgłosiła się pewna ilość królów i jeden kandydat na króla. Królem wybrano pewnego króla który miał zostać królem. Otrzymał dodatkowe punkty za pochodzenie spartańskie wychowanie i za uśmiech ujmujący wszystkich za szyję. (Ewa Lipska, Egzamin ) W wierszu jest wiele ironii – zdanie „Z historii...

Podoba się? Tak Nie
Więcej informacji: